"...do ludzi lgniemy".No i zaszumiała. Pierwszą setę Szatonka właśnie ma za sobą. Z lgnięciem do ludzi różnie bywało. Byli tacy, którzy chcieliby lgnięcia więcej. Byli tacy, którzy chcieliby mniej. Nawet trafił się taki, który chciał raz tak, raz śmak - niezdecydowany, cholercia. Tak czy siak, o czerwonych makach, kulach i bliznach śpiewać nie zamierzam. :)
Ale jeśli ktoś zechce z tej okazji posłuchać sobie piosenki do kotleta albo innej kajzerki z krakowską, to...
"...setka wódki i na zdrowie!
Witamy u nas, Panowie."
Inne tematy w dziale Kultura