Na S24 i w innych miejscach od kilku dni namiętna dyskusja na temat Owsiaka i dookołaowsiakowych spraw, a jeszcze potem Igor informuje o programie z Lejbem Fogelmanem. Wszystko to przypomina sytuację zupełnie jak na tym rysunku Niewolnika :
autor: niewolnik.salon24.pl
Owsiakomania także i mnie nie ominęła, bo wrzuciłem u siebie wyimek tekstu też o tym, wprawdzie pośrednio, dając tekst “Witershilfe - czyli wszystko już było”.
Faktem jest, że mielimy w kółko to co nam podrzucą media albo się pojawi wśród nas, zupełnie jakbyśmy stali w kółku i przerzucali sobie piłkę. Ktoś doda jedną myśl, ktoś inny skomentuje, jeszcze inny wybije poza krąg, wobec czego kto inny znowu wrzuci. I tak nasza blogersko-medialna klruzela kręci się, ku zadowoleniu Igora, czytelników i reklamodawców.
W trakcie tego kręcenia się sprawy naprawdę ważne migają jakby rozmazane od pędu i skupienia uwagi na piłce. Ważne dla nas jako obywateli, ważne dla Polski i ważne dla nas jako ludzi.
Katalog tych spraw nie jest być może duży, ale za to ich kaliber, nad którymi się nie zastanawiamy, mając wzrok wlepiony we wrzutki czy w tę piłkę w kręgu - kaliber tych spraw nad którymi sie nie zastanawiamy, albo je w ogóle pomijamy w myśleniu - jest największy z możliwych.
A są to:
- Depopulacja Polski
- Katastrofa systemu oświaty
- Demontaż państwa prawa i ograniczanie wolności słowa (vide multipleks i o. Rydzyk)
- Katastrofalny przyrost dlugu.
- Katastrofalna emigracja
- Służba zdrowia jako katastrofa sama w sobie.
Poniewaz media “głównego nurtu”, z małymi wyjątkami, w Polsce przestały pełnić funkcję kontrolną wobec władzy, siłą rzeczy rozważanie w sposób poważny spraw istotnych dla Polski, szukanie sposobu wyjścia ze zdiagnozowanej rzeczywistości spada na blogosferę, także na Salon24.
Skoro “poważni” publicyści zajmują się sprawami drugorzędnymi, to tymi naprawdę poważnymi powinni zająć się blogerzy.
Ktoś do cholery musi mówić o sprawach istotnych!
Inne tematy w dziale Polityka
