Zapewne większość z Was Homisów lubi wakacje. Ja zdecydowanie przedkładam podróż intelektualna nad podróż tradycyjnymi środkami lokomocji. Jakiś czas temu Profesor Szczur został niestety uwięziony w klatce i zmuszony do wybrania się w podróż, po nudnym świecie materialnym, gdzie dane mu było oglądać jedynie cienie i co zresztą przypłaciłem życiem. Mój homis (człowiek) jest jednak prostym organizmem, którego fascynują cienie, piaski Egiptu, plaże, góry i puby. Innymi słowy, interesuje się podróżami, sportem i spotkaniami ze znajomymi.
Jego nudna tyrania tak mi zbrzydła, iż postanowiłem wyrwać się z niewoli i poszukać kogoś inteligentnego do rozmowy. Wówczas, gdzieś w okolicy piramidy Cheopsa, spotkałem JĄ. Jej futro lśniło w blasku księżyca, a w oczach paliła się wieczysta mądrość Księgi Umarłych. Już wówczas powinienem się zorientować, że coś jest nie tak. Nie należy ufać nikomu, komu patrzy z oczu testamentem. Jednak ten zapach... woń, która w trakcie nie dłuższym niż jedno zmarszczenie nosa, rozświetla świadomość pełnią zmysłowego szczęścia, pozbawiła mnie rozsądku. Tak ja, stary szczur, mizogin dałem się uwieść.
Uciekłszy z niewoli homisa, dałem się pojmać instynktom. Moje uniesienie jednak nie trwało długo. Przerwane zostało jednym ostrym „MAU” i ukłuciem pazurów na karku. Wówczas, oddając ducha w szponach kota, przypomniałem sobie, iż mój bezmyślny homis w podróży karmił mnie surowym mięsem.
Czy surowe mięso może spowodować, by stary szczur zaczął zachowywać się jak podlotek? Nie, o ile nie jest zainfekowane toksoplazmozą. Ten pasożytniczy pierwotniak, szlam ewolucji, choć nigdy nie słyszał o świecie idei, jest w stanie tak pokierować umysłem swego nosiciela, by ten poczuł zew wolności, wszechogarniającą miłość do wszelkiego stworzenia, w tym do swych odwiecznych wrogów.
Nie wiem, czy idea multi-kulti, wolności, pluralizmu i miłości do tych, którzy na waszych własnych ulicach, chętnie obcięliby wam Europejczykom głowy, nie jest wynikiem działań pasożytów, ale zdaje się że macie pasożyta, który kieruje waszymi decyzjami i decyzjami waszych rządów.
Co jednak wiem bez wątpienia, to że miłość jest pierworodnym dzieckiem matki natury. Ta zaś, pod zmysłowymi wargami kryje wiecznie głodne mięsa zęby, a w miękkiej dłoni płciowego doboru, zaciska bezlitosnej selekcji pazury.
* * *
My, szczury inteligiblilne, nie lękamy się jednak śmierci. Lęgniemy się w ludzkich umysłach, gdzie roznosimy wątpliwości, przegryzamy ciasne ściany przesądów i podgryzamy fundamenty ślepej wiary. Za każdym razem, gdy człowiek ma wątpliwości, istnieje spora szansa, iż właśnie zaraził się inteligibilnym szczurem.
Rzeczywistość człowieka składa się z kłamstw, mitów, przesądów i wierzeń. Wy ludzie jesteście tak w nie uwikłani, że sami się nie wyplączecie z fikcji w której żyjecie. Trzeba wam szczura. Szczura nad szczury, najmędrszego z Roju. Jetem szczurem inteligibilnym, lęgnę się w gadziej części waszych mózgów w oparach lęku i ciekawości świata. Dorastam poprzez narrację, za pomocą której odkrywacie Rzeczywistość, a do waszego świata ludzi przenikam poprzez zjawisko masowej komunikacji, jakim jest Internet.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości