PabloKNW PabloKNW
254
BLOG

Wałęsa, a młode pokolenie

PabloKNW PabloKNW Polityka Obserwuj notkę 8

Dzisiejszą notkę piszę jako przedstawiciel młodego pokolenia, który w związku ze swoimi zainteresowaniami czuje się zawiedzony, rozczarowany i chcący zasięgnąć prawdy.

Dziś mam 22 lata, to bardzo młody wiek, ale skoro przez całe lata ludzie mojego pokolenia byli tłumieni przekazem z "salonu", obojętnie czy to od rodziców, ze szkoły, z uczelni, mają prawo znać prawdę. Ile razy słyszeliśmy o sympatycznym robotniku ze Stoczni Gdanieńskiej, o posłańcu wielkich informacji, o tym, który był symbolem opozycji, a co otrzymaliśmy? Kłamstwo.

Nie będę tutaj przypominał całej sytuacji, lecz skupie się jedynie na kilku faktach, które można rozpatrzeć na "chłopski" rozum.
Proszę sobie wyobrazić, że za 5 lat przy dobrym kieliszku wódki, z uśmiechem od ucha do ucha spotkają się Jarosław Kaczyński i Donald Tusk. Co sobie Państwo wówczas pomyślą? Ano, tak. 
Elektorat Kaczyńskiego powie mu, że stracił swoje ideały i cały jego dorobek pójdzie w zapomnienie. Jaka opinia zostanie wystawiona Tuskowi? Taka sama. Nie chodzi tutaj oczywiście o samo spotkanie po latach wspólnej władzy, ale tutaj toczyła się WALKA NA ŚMIERĆ I ŻYCIE. W przypadku Wałęsy i Kiszczaka, bo tak to wyglądało, jeden kazał strzelać do robotników, a drugi rzekomo ich bronił. Wspólnym efektem tego był okrągły stół i późniejszy uśmiech przy kielichu dobrej wódki. Czy tak wygląda rzetelna i wiarygodna osoba? Oczywiście, że nie.

Następna sprawa to wygrane w totolotku, które przychodziły, gdy była taka potrzeba. Czy w to naprawdę ktoś wierzy? 

Wiele do życzenia pozostawia same ego byłego prezydenta. Mówienie, że tylko ja obaliłem komunizm, albo namawianie do organizowania debaty w sprawie jego przeszłości w TVP, a następnie odmowa udziału, by na końcu podjąć krytykę za niezorganizowanie to już naprawdę groteska. 

Trzeba wspomnieć także o częstej zmianie zdania na temat tego, czy prezydent był współpracownikiem czy też nie. W jednym programie wspominał, że musiał to trochę był, a następnie, że nie. 

Na zakończenie napisze, że naprawdę chciałem uwierzyć w Wielkiego Lecha Wałęse, ale mi nie wyszło. Chciałem.. no, ale tak wyszło, że prawda ma zawsze pierwszeństwo. Dziś Lech Wałęsa powinien wyjść i uratować się poprzez powiedzenie jak było. Tylko czy ktoś mu jeszcze zaufa ?

PabloKNW
O mnie PabloKNW

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka