r.szklarz r.szklarz
1370
BLOG

Przekształcenie Hagia Sophii w meczet nie odwróci uwagi od kryzysu

r.szklarz r.szklarz Świat Obserwuj temat Obserwuj notkę 40

Stało się. W przyszły piątek Hagia Sophia zostanie oficjalnie przekształcona w meczet - po 86 latach przerwy, przez które decyzją Atatürka została przekształcona w muzeum, pieczętując tym samym laicyzację kraju.

Decyzja ta nie jest jakimś wielkim zaskoczeniem. Erdoğan już od 2013 r., kiedy zaczęła się na poważnie konsolidacja przez niego władzy, wspominał w różnym kontekście o konieczności przekształcenia Hagia Sophii w meczet. Była to w więc w zasadzie kwestia czasu. Pytanie brzmi, dlaczego zdecydował się na ten krok akurat teraz.

Ostatnie kilka lat to dla Turcji okres dość mocnych zawirowań i względnej niestabilności w dziedzinie gospodarki. Podczas gdy reszta świata cieszyła się szczytem koniunktury, Ankara zmagała się z kryzysem walutowym. Ledwo sobie z nim jako-tako poradziła i przyszedł koronawirus, który podobno (bo w oficjalnych danych tego za bardzo nie widać) zdewastował rynek pracy i praktycznie wyczerpał krajowe rezerwy walutowe. To doprowadziło do wzrostu niezadowolenia społecznego i spadku notowań rządzącej partii AKP.

W tej sytuacji Erdoğan zdecydował się na kok, który miał na celu podniesienie morale jego konserwatywnego elektoratu, żeby odwrócić spadające słupki sondażowe. Ponieważ najwidoczniej wyczerpały się inne możliwości, zdecydował się na sięgnięcie po mocną kartę, która z jednej strony ciągle była w zasięgu ręki, ale z drugiej można jej użyć tylko raz, co słusznie zauważył Karol Wasilewski z PISM.

Czy to zadziałało? Tak średnio. Turcy, szczególnie młodzi, widzą przyczynę podjęcia tej decyzji akurat teraz. Do tego obserwując retorykę Erdoğana i AKP, widać, że mocno jest ona nastawiona na "wstawanie z kolan" i pokazywanie, że ta zamiana jest pokazem siły i suwerenności wbrew całemu światu i nieważne jak bardzo będzie słychać wycie to oni się nie cofną.

Z tym, że tego wycia za bardzo nie słychać. USA wyraziły "rozczarowanie", papież Franciszek "zasmucenie" i tylko Unia Europejska oraz Grecja tę decyzję faktycznie potępiły, choć w sumie bez przekonania, a emocje wokół tego sporu są tak niewielkie, że aż nawet ja potrzebowałem tygodnia, by się zebrać i ten tekst napisać.

Nawet turecka opozycja postanowiła nie dolewać oliwy do ognia. Szef największej w kraju partii opozycyjnej Kemal Kılıçdaroğlu powiedział, że nie ma nic przeciwko tej decyzji i nie połknie przynęty, która zaangażowałaby go w jakiś spór wokół tej decyzji.

Pod względem mobilizacji elektoratu wokół walki ze wszystkimi wewnętrznymi i zewnętrznymi wrogami oraz nasilania syndromu oblężonej twierdzy, skutki przekształcenia Hagia Sophii w meczet wydają się dla władz Turcji raczej rozczarowujące.

Pokaz siły też musiał troszkę się osłabić, kiedy palcem pogroziła UNESCO, która ostatecznie usłyszała zapewnienia, ze bezcenne mozaiki i freski, pochodzące jeszcze z czasów, kiedy Hagia Sophia była świątynią chrześcijańską, będą odpowiednio chronione. Oznacza to, że będą zasłaniane jedynie na czas modlitw. Z punktu widzenia turysty wygląda więc na to, że jedyne co się zmieni, to to, że do jednego z najwspanialszych zabytków na ziemi będzie można teraz wejść za darmo.

Decyzja o przekształceniu Hagia Sophii w meczet w zasadzie nie wywołała na świecie burzy, jak można by się było po niej spodziewać. Jak dla mnie ma ona wymiar raczej symboliczny i jest kolejną oznaką islamizacji kraju i rozmontowywania laickiej republiki ustanowionej przez Atatürka.

r.szklarz
O mnie r.szklarz

Absolwent SGH i Uniwersytetu Marmara w Stambule. Zainteresowany ekonomią i sprawami międzynarodowymi, szczególnie Bliskim Wschodem. Treść notek nie odzwierciedla poglądów i opinii redakcji -- żadnej redakcji.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka