Tomasz Szymanski Tomasz Szymanski
24
BLOG

Digitalizacja remedium na spowolnienie w kryzysie!

Tomasz Szymanski Tomasz Szymanski Gospodarka Obserwuj notkę 0
Ostanie lata silnego wzrostu gospodarczego powodowały, że przedsiębiorstwa koncentrowały się głównie na zwiększeniu mocy produkcyjnych. Popyt na dobra był tak duży, że budżety firm były skierowane głównie na rozbudowę produkcji. Produkty sprzedawały się same bez wymyślnych strategii marketingowych i sprzedażowych. Firmy nie musiały nawet rywalizować między sobą i walczyć o udziały rynkowe, ponieważ wszystko co wyprodukowały znajdowało klienta. Większość prezesów lub właścicieli firm deklarowało w tym czasie, że prognozy finansowe równają się mocom produkcyjnym. Nikt nawet nie wspominał o jakości produktów, strategii marketingowej, walce konkurencyjnej czy optymalizacji kosztów.

Hossa jednak nie może trwać wiecznie i w pewnym momencie przychodzi spowolnienie, nie jest to niczym nowym w gospodarce i jest dobrze opisane w literaturze ekonomicznej. Niestety dla dużej części rozpędzonych przedsiębiorstw problemy pojawiają się nagle, nie dając możliwości na etapowe dostosowywanie się do nowej rzeczywistości. Spowolnienie w sprzedaży powoduje, że firmy notują przerost zatrudnienia, szczególnie w rozbudowanych halach produkcyjnych. Magazyny zaczynają wypełniać się produktami, a płynność finansowa zaczyna mocno doskwierać. Procesy operacyjne i biznesowe są zazwyczaj nie wydolne – nikt w okresie dynamicznego wzrostu nie przejmuje się optymalizacja procesów, nie ma na to czasu, a koszt nieoptymalnych rozwiązań jest w tym okresie zazwyczaj pomijany.

Pierwszą reakcją na spowolnianie powinno być restrukturyzacja zatrudnienia. Zazwyczaj trudny ruch, ponieważ w okresie prosperity pozyskanie odpowiednich ludzi było bardzo kosztowne i niełatwe i na dodatek bardzo powolne - zatrudniało się pojedyncze osoby, a zwolnić trzeba setki. Ponadto zwolnienia są zawsze negatywnym sygnałem dla pracowników, partnerów i otoczenia biznesowego. Redukcja zatrudnienia, choć kosztowna w pierwszym momencie zarówno wizerunkowo i budżetowo, przynosi szybko wymierne korzyści. Obniżenie mocy produkcyjnych zmniejsza koszty stale i dostosowuje jej wielkość do nowych realiów.

W okresie bessy znaczenia nabiera dział marketingu, dział sprzedaży oraz optymalizacja procesów i kosztów. Kończy się wyścig na wielkość hali produkcyjnej, a zaczyna walka o klienta i udziały rynkowe – firmy zaczynają prawdziwą rywalizację między sobą. Marketing przygotowuje strategię, znaczenia nabiera wizerunek firmy, dystrybucja, jakość produktów, budowanie lojalności wśród dotychczasowych klientów itp. Również istotna jest optymalizacja procesów i kosztów, najczęściej poprzez digitalizacje i zwiększenie efektywności oraz minimalizację błędów.

Większość dużych przedsiębiorstw, w okresie dynamicznego wzrostu nie miała czasu na wdrożenie kompleksowych rozwiązań IT optymalizujących procesy w firmie. Teraz, kiedy końcowy profit zależy od sumy usprawnień i efektywności przedsiębiorstwa, firmy chętniej inwestują w digitalizację. Przedsiębiorcy chcąc zbudować przewagę konkurencyjną i zdobywać udziały rynkowe muszą wdrażać nowoczesne systemy IT. Pozwalają one otrzymywać lepszy obraz sytuacji w firmie, bardziej dokładne raporty, tworzone w czasie rzeczywisty, możliwość weryfikacji przyjętych strategii i założeń oraz ich szybkiej modyfikacji. Oprócz większej przejrzystości i kontroli w procesach, systemy IT pozwalają na lepsze zarządzanie produktem, obsługę klienta czy zarządzaniem sprzedażą.

W ostaniem okresie widzimy zwiększone zainteresowanie biznesu wdrożeniami nowoczesnych rozwiązań IT, które usprawnią działania sprzedażowe, a także pomogą omijać potencjalne kosztowe błędy oraz lepiej zarządzać kosztami. Przedsiębiorcy w rozmowach przyznają, że zamierzają wykorzystać okres spowolniania do zbudowania przewagi technologicznej, która pozwoli im wygrać na rynku i przygotować firmę na nowe wyzwania.


obserwator

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka