Przestepców dzisiaj nam przybyło
Bo Sadurskiego sąd udynił
A sędzia jak kurewka z kiłą
Prawo decyzją swą uświnił
PiS cały i Kaczyński Jarek
To mafia i bandyci są
Więc trzeba zdobyć się na karę
I szybko im przywalić nią
By nie zginęła, ta co żywi
I nie dopadły ludzie złe
Jeszcze Polacy są prawdziwi
Co Polski chcą przez male "p"
Bo od wielkości się umiera
Tak wmówił im sowiet i szwab
A jurgielt przecież nie uwiera
Każdy sprzedajny wie to rab
Tak sędziów nadzwyczajna kasta
Sojusz z lewactwem zadzieżgnęła
I zawrzeszczała głośne - basta!
Po czym czternaście tysi wzięła
Bo fajnie w złotych wieżach żyć
I być bezkarnym jak za Sasa
Bez ograniczeń żreć i tyć
A dla podsądnych mieć kutasa
Pamietaj człecze, dzisiaj PiS
A jutro ciebie skażą dranie
Więc prześlij dziecku słodki kiss
Nim przy więziennej staniesz bramie
