Francis.de to jak każdy lewak i ateista na pewno ma na sumieniu spalenie paru świątyń, zabicie paru księży i zgwałcenie paru zakonnic. Przecież to ulubiona od wieków zabawa lewactwa. Do tego na pewno ma społeczną kobietę u boku, którą dzieli się ze swymi towarzyszami. Przecież już od czasów Róży Luksemburg, która nie żałowała swego ciała towarzyszom walki wiadomo, że kobiety powinny być społeczne. Do tego zapładnia swoją żonę lub zapładniają ją jego towarzysze tylko w tym celu aby potem mogła zrobić aborcję. Jak wiadomo aborcja to szczyt marzeń lewaków. Doznają wtedy ze swymi towarzyszkami uczuć prawie metafizycznych chociaż w metafizykę oficjalnie nie wierzą. Jedynie światopogląd materialistyczny. W koncu Gagarin poleciał w kosmos a tam Boga nie było. Więc Boga nie ma. Do tego rzeczony Francis.de z pewnością obrabował parę banków. Symboli kapitalizmu. A zrabowaną kasę rozdał biednym, trochę zostawiając sobie. Jakoś przypadkiem zawsze sobie zostawiał więcej. No, ale za walkę rewolucyjną jakaś nagroda się należy. Z pewnością też żyje w komunie. Gdzie w zgodzie i harmonii każdy dzieli się tym co przyniesie. W końcu żołądki są równe. To, że czasem wkurza go że lodówka jest pusta i ma dosyć bycia jedynym, który ją zapełnia to mity. Do tego z pewnością Francis.de jak każdy agent byłego KGB a obecnie FSB ma na to fundusze. Takie jest lewactwo.
Stop. Mógłbym tak dalej. Napiszecie, że to co wyżej czytacie to stek bzdur? Tak to jest stek bzdur, wymysłów i konfabulacji. Jednak jak zapowiadałem w tytule notka została napisana na "modłę" i metodą Francisa.de. Metodą na tworzenie swych nazwę to tak rzeczywistości alternatywnych i z tej pozycji krytykowania tych, których się nie lubi.
Więc najpierw tworzy się rzeczywistość alternatywną:
"W większości nie znają podstaw języka i myślą, że w każdym rosyjskojęzycznym utworze wychwalają Stalina."
"Nie każdy utwór nawiązujący do wojny i powstały w czasach ZSRR czci komunizm. Niektóre mówią o czymś innym."
francis.de.salon24.pl/385625,przeglad-hardkorowej-muzyki-komunistycznej-dla-prawakow
Nie wiem skąd Francis.de powziął swoją wiedzę o tym jaką prawactwo ma znajomość języka rosyjskiego, czy rosyjskiej muzyki? Jednak w swej rzeczywstości alternatywnej wykreowanej na potrzeby postu wie i tworzy na tej podstawie krytykę i rzekome przewiny tych, których nie lubi. Rzekome bo zrodzone tylko w jego głowie. Jednym słowem sam kreuje wady przeciwnika, które zaraz potem będzie z oburzeniem wytykał. Dośc to wygodna metoda. Zrobić sobie chlopca do bicia. Założyć samemu chłopcu czułe punkty. A gdy się już wie gdzie są czułe punkty bo samemu się je umieszczało walić w nie ..
Inne tematy w dziale Rozmaitości