frank_drebin frank_drebin
236
BLOG

Blade Runner 2049 Hans Zimmer dał radę.

frank_drebin frank_drebin Muzyka Obserwuj temat Obserwuj notkę 4

Zmierzenie się z legendą nigdy nie jest łatwe. I pierwszy Blade Runner i muzyka do niego w wykonaniu i kompozycji Vangelisa to już legendy. Jest to moim zdaniem jeden z najlepszych soundtracków jakie słyszałem w życiu na czele z przejmującymi tematami miłosnym i towarzyszącym śmierci Roya Batty. Niełatwe miał więc zadanie Hans Zimmer. I dał radę. Ścieżka dźwiękowa z Blade Runnera 2049 to takie dwa w jednym w dobrym sensie tego określenia. I oddanie hołdu soundtrackowi z Blade Runnera i dodanie czegoś od siebie. Muzyka jest mroczna i nawiązująca do muzyki Vangelisa. Jednak Zimmer nie popadł w proste naśladownictwo i patetyczność o co było bardzo łatwo. Przetykana piosenkami Sinatry i Presleya. Kto widział film ten wie dlaczego. Może trochę brakuje dialogów jak w oryginalnym soundtracku, którego dzieje zresztą były skomplikowane.Tu posłużę się ciocią wiki:

https://pl.wikipedia.org/wiki/Blade_Runner_(album_Vangelisa)

Dlaczego soundtrack z Blade Runnera 2049 jest też dobry? Broni się jak sama muzyka. Jako odrębne od filmu dzieło. A to jest moim zdaniem cecha dobrych soundtracków. I coś czego nie można było chyba uniknąć, czyli jedno dobre, oczywiste odniesienie (UWAGA SPOILERY KTO NIE WIDZIAŁ FILMU NIECH DALEJ NIE CZYTA) temat "Tears in the rain" w scenie śmierci oficera K. Jak stwierdził Michael Green, drugi scenarzysta filmu: "Byłem zaskoczony, kiedy dowiedziałem się, że ktokolwiek mógł pomyśleć, że on NIE umarł. Mogę powiedzieć tyle: prawdziwy fan powinien rozpoznać muzyczną wskazówkę, która pojawia się w tym momencie."

http://www.antyradio.pl/Film/News/Scenarzysci-Blade-Runnera-2049-zdradzaja-cala-prawde-o-zakonczeniu-filmu-17774

Dobra, spójna, tworząca nastrój i klimat muzyka. Właśnie jej słucham.

Sam film to coś czego oczekiwałem. Coś co prawdziwi fanowie doceniają najbardziej. Rozwinięcie tematu a nie ściągnięcie do kin ludzi pod pretekstem jak zobaczył film w młodości to teraz pójdzie do kina z dzieciakami. Więc trzeba dać coś dzieciakom. Tego błędu nie uniknęli twórcy nowych Star Wars, tych z lat 1999-2005, od których oglądania bolą zęby. W przypadku Blade Runnera 2049 jest inaczej bo do końca nie zrozumie się tego filmu jeśli nie widziało się pierwszego filmu. Czyli najpierw pokaż dzieciakom Blade Runnera a potem idźcie na Blade Runnera 2049.

Jeśli ktoś chce posłuchać to zapraszam. Youtube nie skasował więc chyba piractwa nie uprawiam.



Zwykle cyniczny i wredny, szukający dziury w całym ;)

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura