Tak jest czas kampanii wyborczej a ja zdecydowany politycznie. Jednak nigdy nie bywałem aktywny podczas kampanii wyborczych. Za dużo szumu informacyjnego wtedy. Za dużo wrzutek, fake-ów, ściemy. Jakoś ostatnio mi ze sobą niedobrze. Są dni, że się podniosę, są że padam. Ot muszę się sam ze sobą dogadać. Kiedyś to na pewno nastąpi. Coś w tym pomaga - muzyka.
I teraz zamiast polityki proponuję chwilę oddechu od tego wszystkiego co w telewizjach i na bilbordach. Od tego co nawala się się na fejsbukach, tłytterach, forach i salonach ...
Prawie 4 lata temu zmarł syn Nicka Cave'a. Cztery lata ten wielki nie waham się użyć tego słowa Artysta żył z tym i zmieniał to w swój najlepszy sposób wyrazu - muzykę. Długa żałoba - zamieniona w płytę Ghosteen. Płyta podzielona na dwie części z punktu widzenia dziecka i rodziców. Co zaraz poniżej kto będzie chciał usłyszy.
Posłuchajcie tej paradoksalnie "ciszy" muzycznej. Umieszczonej w całości za darmo. Widać Nick Cave nie chciał komercjalizować tej płyty. I tego co chciał nią wyrazić ... Najlepsze na ciszę wyborczą, która niech już zapadnie.
