tatarstan - baba z szablą tatarstan - baba z szablą
341
BLOG

Bądź wierny. Idź

tatarstan - baba z szablą tatarstan - baba z szablą Rozmaitości Obserwuj notkę 4

 To był dziwny poranek. Nie wiedzieć czemu obudziłam się o 8:30. Zaraz potem zresztą zasnęłam z powrotem. Ale na chwilę - tak mi się wydawało. Bo własnie zaraz potem przez sen usłyszałam dzwonek telefonu. I słowa:

"Jak to NIE ŻYJE?! A... a co, zestrzelili? Czekaj... Wstawaj, Kaczor nie żyje"

"Jaki Kaczor?"

"No Lech... samolot spadł"

"U ruskich?"

"No u sowietów. Czekaj, odpalam kompa..."

I potem nazwiska, kolejne, kolejne, bez końca, twarze mijane na korytarzach sejmowych, głosy z rozmów, żarty z przesiadywań w warszawskich knajpkach, herbata i dyskusje o zwierzętach w siedzibie klubu, okrzyki z demonstracji i akcji ulotkowych. I telefony po wszystkich. Jeden znajomy dziennikarz nie włączył telefonu aż do 16, na początku wszyscy mysleli, że nie żyje. Do dziś mam ochotę go za to udusić, bo matka tego dziennikarza wylądowała w szpitalu ze strachu o syna. Andrzej Gwiazda potwierdzający, że Anna Walentynowicz poleciała, że on też miał lecieć, ale jest chory. Kornel Morawiecki z telefonem, że nic mu nie jest, spóźnił się na lotnisko i nie poleciał. Koleżanka z DIH-u z informacją, że prezes wrocławskich AK-owców się rozchorował i nie poleciał.

Ale te nazwiska, ta niekończąca się lista... Stefan Melak, z którym darliśmy się nie raz pod sowiecką ambasadą, Tomasz Merta, który ocalił warszawskie piwnice Pałacu Saskiego i ratował Nieśwież, Lech i Maria Kaczyńscy, których ciepła nie sposób zapomnieć, Leszek Deptuła, z którym można było rozmawiac o zwierzakach bez końca, Maciej Płażyński, który miał nam pomóc w pewnej akcji kilka dni później, Izabela Jaruga-Nowacka, niezwykle serdeczna kobieta, Przemysław Gosiewski, tytan pracy - ilu ich było? Gdzie są? Ile razy w ciągu tych dwóch lat łapałam się na tym, że własnie teraz by mi się któryś z nich przydał...

Zaczęłam płakać dopiero rok temu.

***

Czy to naprawdę tak trudno zrozumieć? Czy naprawdę nie dociera do was, matoły, że my wszyscy z Krakowskiego Przedmieścia po prostu chcemy normalności? Czy wy naprawdę nie rozumiecie, że te dwa lata w ŻADNYM cywilizowanym kraju nie byłyby możliwe? Że NIGDZIE nie byłoby wyzwisk, kretyńskich insynuacji, Kaczora z siekierą zmuszającego pilotów do lądowania w lesie, łgarstw o świetnych stosunkach z Rosją, bzdur o patomorfologach i przepychanek z pijanymi hordami skończonych idiotów, bo przecież nie z MWzWM? Pojmujecie to, matoły, że nawet średnio zainteresowani światem Holendrzy pukają się w czoło na widok Polaków i mówią: co się tam u was dzieje? co to za parodia śledztwa? jesteście w Europie czy w Azji?

Nie, wy nie zrozumiecie, że my tylko chcemy normalności. To wy jesteście Azjatami. Po co strzępić klawiaturę?

***

Wierny nie może zawrócić. Nie może rzucic w diabły bagażu doświadczeń. Nie może wyjąć z oczu bolesnego szkła. 

A wy umiecie?

 

aram name="allowscriptaccess" value="always" /> "Nie zgadzam się z tobą, ale zawsze bronił będę twego prawa do posiadania własnego zdania" /-/ Voltaire FUTRZAK BORYS Dusza Azjaty ze stepu. Wolny, dziki i z szablą u boku. Wolę stracić wszystko niż zdradzić to, w co wierzę. Prawdziwe zdjęcie :) Od 18 marca 2007 odwiedziło mnie tyle oto osób: Aktualnie przebywa u mnie tyle osób: Osoby, którym przyznałem Honorowy Kindżał: Anna Walentynowicz Mika Brzeziński Powstaniec Warszawski, ps."Ptyś" Maryla (Salon24, blogmedia24.pl) Konrad Szymański Vytautas Landsbergis Wenhrin (Salon24) Parakalein (Salon24) Roselyne Bachelot wyrus (Salon24) :) Komentarze nie na temat tnę. NIEZALEŻNE FORUM

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości