Mikeregion Mikeregion
43
BLOG

O logice wyższego rzędu

Mikeregion Mikeregion Rozmaitości Obserwuj notkę 1

Dlaczego na każde "tak" istnieje "nie"?

I dlaczego stan istnienia/nie istnienia może być jedyną odpowiedzią jaką otrzymamy?

Świat jaki poznajemy umysłem podsuwa nam odpowiedź. Jest ona zawarta w prawch przyrody, a szczególnie w jednym - grawitacji.

Ujmijmy te prawo ludzkim powszechnym językiem. Dwa obiekty materialne we wzajemnym przyciąganiu zachowują się jednakowo. "Ciagną" wszystkie inne obiekty do siebie. Ale gdyby zezwolić na to w sposób (nieograniczony) nie kontrolowany, świat szybko by się zapadł. Dlatego Bóg (bo chyba nie ewolucja, która dotyczy tylko świata zwierząt), ustalił ściśle przestrzeganą regułę równowagi. Ponieważ każde ciało przyciąga, więc ciała o podobnych masach nie spadają na siebie, tylko krążą wokół wspólnego środka. Ruch niejako ratuje je przed "śmiercią". Ba, nawet wtedy, gdy jest duża różnica mas, krążą one wokół wspólnego środka masy - jak ma to miejsce w przypadku Ziemi i Słońca. No i są przypadki szczególne - tzw, czarne dziury, które egoistycznie wszystko wchłaniają do środka siebie - nawet światło. 

Czy człowiek w swoich zachowaniach jest inny? Łatwo zauważyć głębokie podobieństwa. Już w momencie urodzenia, każdy z nas wykrzykuje pretenjse do świata, zmuszające rodziców do ustępst i posłuszeństwa. W miarę jak dorastamy ten wewnętrzny egoizm jest temperowany przez ... egoizmy innych. Bowiem nie tylko my wciąż chcemy coś dla siebie, ale każdy inny ma ten sam cel: wyróżnienia się, zaistnienia, przyciagnięcia tłumów słuchaczy, czytaczy, widzów ... nie ważne co, nie ważne jak ... ale podzwijących naszą wyjątkowość. Psycholodzy nazywają to potrzebą akceptacji. Ale w istocie jest to działanie grawitacyjne: chcemy być "Słońcem" dla innych większych i mniejszych "księżyców" i "planet". 

A ponieważ każdy chce być takim "Słońcem", więc wytwarza się równowaga chwiejna ... poglądów intelektualnych. Kto ma większą wiedzę, ten wie więcej i do postaci "Słońca" bardziej się zbliża, a inni adepci jakiejkolwiek wiedzy, muszą nadrzędność intelektualną wiedzy "Słońca" ... zaakceptować. 

Ten grawitacyjny model wyjaśnia, dlaczego na każde "tak" istnieje "nie" - żeby istniała równowaga, chociaż chwiejna, chociaż chwilowa, ale zodna z istniejącym prawem natury.  

Więc skoro każdy z nas przyciąga głównie do siebie i dla każdego z nas to przyciąganie do własnego wnętrza zgodnie z prawem grawitacji - jest usprawiedliwione - więc jak mamy postępować w życiu, by nie czuć się zagubionym i "rozrywanym" przez egoizmy innych?  

Ano pozostaje nam kroczenie wąską ścieżką równowagi pomiędy istnieje/nie istnieje, wiem/nie wiem, być/nie być ... i tego chyba oczekuje od nas Bóg, który stan równowagi stworzył. Oczekuje od nas logiki wyższego rzędu.

Mikeregion
O mnie Mikeregion

Dawny fizyk, teraz filozof.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości