Tezeusz Tezeusz
73
BLOG

Kazimierz Juszczak: Chrześcijanin a błogoslawieństwo materaialne

Tezeusz Tezeusz Rozmaitości Obserwuj notkę 0

 

Chrześcijanin a błogosławieństwo materialne cz. 2
 
 
Przykłady ludzi oddanych Bogu, którzy chodzili w błogosławieństwie
 ( Abraham, Jakub, Józef).
 
Kiedy zaglądamy do Starego Testamentu, który przecież często jest ilustracją  prawd Nowego Przymierza, a także zbiorem natchnionych pism, służącym nam jako wzorzec zachowania i postępowania, bohaterów biblijnych tak pozytywnych, jak i negatywnych nie sposób zauważyć, że istniał wielki związek pomiędzy chodzeniem z Bogiem a błogosławieństwem materialnym.
 
Przyjrzyjmy się wpierw Abrahamowi, ten człowiek nazywany przez Boga ojcem wiary naszej (Gal. 3:6-7) był szczególnie wyczulony na głos Boga. Spotykamy go w 12 rozdziale Genesis i jego historia aż do 25 rozdziału, mamy również wiele nawiązań do jego życia tak w ST jak i w NT. Jednym słowem można by rzec, Abraham jest przykładem wiary, co potwierdza autor listu do Hebrajczyków w rozdziale 11.
 
Jednak oprócz wiary, a może właśnie z wiary, albo poprzez nią widzimy Abrahama również jako męża bardzo zamożnego, niektórzy nie zwracają uwagi na ten aspekt, ale myślę, że warto się temu przyjrzeć. Już pierwsze słowa Boga do Abrama jeszcze wówczas dają do myślenia w tej kwestii – I Mojż. 12:2- „ a uczynię z ciebie naród wielki i będę ci błogosławił, i uczynię sławnym imię twoje, tak, że staniesz się błogosławieństwem . I będę błogosławił błogosławiącym tobie, a przeklinającym ciebie przeklinać będę i będą błogosławione w tobie wszystkie plemiona ziemi. „
 
Niesłychana obietnica, można zapytać o co Ci Boże chodzi? Zapewne Abram jeszcze nie wiedział, Bóg rzekł wyjdź i pójdź tam, gdzie ci wskażę. Ciekawe jak my dziś byśmy zareagowali, wyjdź ze swojego domu, kraju i idź tam, gdzie ci wskażę (ale gdzie?). W ciemno, tam gdzie Bóg będzie chciał, nieważne gdzie. I w kontekście naszych rozważań, można zapytać, Panie a co będę jadł, a z czego będę żył, a moja żona Sara a mój bratanek? Mam co prawda jakiś dobytek, służbę, ale na ile to wystarczy? Abram nie pytał ale słuchał Boga, On go zaprowadził do dębu More i mówi – „..ziemię tę dam potomstwu twemu”. I wędrował Abram i wędrował, a Bóg mówił do niego i pokazywał mu różne rzeczy, krainy.
 
Kolejne historie, choć do końca nie musza się one nam podobać pokazują, jak Bóg zaopatrywał Abrama, szczególnie na dworze faraona. Dla mnie ważnym aspektem życia Abrama jest moment, gdzie rozstaje się on ze swoim bratankiem, ze względu na obfitość dóbr, a mianowicie owiec, tak aby starczyło pastwisk, tak dla jednego, jak i drugiego – spójrzmy na 13 rozdział I Mojż. – mówi on do Lota, odłącz się , bo cały kraj leży przed tobą otworem i Lot wybrał krainę według swoich oczu okręg nadjordański obfity w wodę i paszę dla zwierząt, Abram natomiast poszedł w drugą stronę, w niby gorszy teren, ale spójrzmy, Lot za chwile miał ogromne kłopoty, wpierw niewola (I Mojz. 14:11-12), następnie totalne zepsucie Sodomy i Gomory i ucieczka Lota z niczym.
 
Abram natomiast został powołany do ziemi Kananejskiej, w której dalej wzrastał w siłę i bogactwo, chodząc w pokorze z Bogiem. Tak był wielki, że posiadał nawet swoje wojsko – (I Mojz. 14:14-16), nie było ich wielu 318, ale za to waleczni, tak, że odbili Lota z niewoli.
 
 Po tym zdarzeniu widzimy błogosławieństwo Melchizedeka – niezwykłe i ekscytujące zdarzenie, które pokazuje na Chrystusa Pana. Melchizedek, nie wiadomo skąd się wziął, król Salemu (pokoju), kapłan Boga Najwyższego, wychodzący z chlebem i winem do Abrama – zapowiedź ustanowienia Chrystusowego – Wieczerzy Pańskiej, komunii. Niech będzie błogosławiony Abram przez Boga Najwyższego, stworzyciela nieba i ziemi! (I Mojż. 14.19). I Abram zrobił coś, co być może jest niezrozumiałe dla nas dziś, oddał z tego co zdobył dziesięcinę Melchizedekowi – do tego jeszcze wrócimy w swoim czasie, ale już widzimy, że dziesięcina nie wynikała z zakonu, ale już sam Abram ją oddał kapłanowi.
 
Gdybyśmy dalej analizowali życie Abrama, potem już Abrahama widzielibyśmy niezwykłą Bożą przychylność nad jego życiem, mimo jego podeszłego wieku Bóg dał mu syna – Izaaka, który również chodził w błogosławieństwie Abrahama.
 
Kolejna postacią, którą chciałbym zająć się w tym rozważaniu jest Jakub, syn Izaaka.
 
Jego życie jest niesamowite, od oszusta wyłudzającego błogosławieństwo, po ojca 12 patriarchów. Od człowieka, który oszukuje, po człowieka, który błogosławi. Od uciekiniera, po zamożnego człowieka, który wraca do swojej ziemi w obfitości kajając się przed swoim bratem. Widzimy jednak, że Bóg był z nim, rozmowa z Bogiem w Betel (I Mojż. 35), zmienia go w Bożego męża, został nazwany Izrael, do dziś to imię jest jednoznacznie kojarzone i dla jednych jest błogosławieństwem, a dla drugich przekleństwem. Ile do dziś emocji wzbudza Izrael, niektórzy próbowali zniszczyć na zawsze Semitów, ale potomkowie Jakuba żyją i dobrze się mają, żyjąc w bożym błogosławieństwie nadal, chociaż w ucisku.
 
Obie postaci łączy jedno, chodzenie z Bogiem, Jego powołanie nad ich życiem, Abraham a w nim jego potomkowie realizowali Boży plan, chodząc w Jego przychylności i błogosławieństwie. Bywały w ich życiu chwile biedy, czy niedostatku wywołanego suszą lub innymi warunkami, ale Bóg zawsze ich z nich wyciągał i realizował Swój plan.
 
 
Takim przykładem na koniec mojego rozważania, może być ratunek dla Jakuba poprzez Józefa, jego syna. Jako młody chłopak, został przez braci sprzedany do Egiptu, z zazdrości, ze złości, z nienawiści. Tam, jak wiemy został niesłusznie oskarżony o próbę gwałtu ma zonie Putyfara i osadzony w więzieniu. W więzieniu realizował swoje powołanie i w końcu nim zarządzał, prorokował również osobom tam będącym, co okazało się prawda i spowodowało, że mógł on wykładać sny faraonowi. To jego obdarowanie i umiejętność zarządzania spowodowały, że został pierwszym po faraonie na jego dworze, zarządzający jego dobrami.
 
Sprawa jego powołania wyjaśnia nam się, kiedy jego bracia trafiają za zbożem w czasie głodu do Egiptu i kiedy słyszymy Józefa, który mówi przestraszonym braciom – (I Mojż. 45.7-8), nie wyście mnie tu, ale Bóg, Józef dokładnie zrozumiał wolę Boga, chociaż było mu trudno, chociaż cierpiał z powodu rozstania, zwłaszcza z ukochaną matka, która zmarła w międzyczasie, ale zrozumiał jedno, że to Bóg właśnie go do tego wybrał, nie po to aby pomnażał dobra faraona, ale po to aby będąc namiestnikiem w Egipcie mógł zadbać o wybrańców Boga.
 
Izrael zamieszkał w krainie Goszen na ponad 400 lat, potem Mojżesz, Jozue itp.
 
Dla mnie cenną nauką z tych trzech historii, jest to, że kiedy człowiek staje w woli Boga, kiedy idzie za Nim całym swoim sercem i kładzie swoje życie na ofiarę, na Jego ołtarzu, to Bóg jest jego błogosławieństwem.
 
Bóg powoduje, że troski o byt codzienny stają się niewielkie, że Jego zadanie tak fascynuje i wciąga tych, którzy je wypełniają, że nie myślą oni o dobrach tego świata, gdyż je posiadają. Nie z powodu tego, że o nie zabiegają, że pracują ponad siły, ale dlatego, że chodzą z Bogiem. A Bóg zaopatruje ich, gdyż wszystko do Niego należy. Już wówczas możemy usłyszeć Chrystusowe słowa – Mat. 6 rozdział   25 Dlatego powiadam wam: Nie troszczcie się zbytnio o swoje życie, o to, co macie jeść i pić, ani o swoje ciało, czym się macie przyodziać. Czyż życie nie znaczy więcej niż pokarm, a ciało więcej niż odzienie? 26 Przypatrzcie się ptakom w powietrzu: nie sieją ani żną i nie zbierają do spichrzów, a Ojciec wasz niebieski je żywi. Czyż wy nie jesteście ważniejsi niż one? 27 Kto z was przy całej swej trosce może choćby jedną chwilę*dołożyć do wieku swego życia? 28A o odzienie czemu się zbytnio troszczycie? Przypatrzcie się liliom na polu, jak rosną: nie pracują ani przędą. 29 A powiadam wam: nawet Salomon w całym swoim przepychu nie był tak ubrany jak jedna z nich.30 Jeśli więc ziele na polu, które dziś jest, a jutro do pieca będzie wrzucone, Bóg tak przyodziewa, to czyż nie tym bardziej was, małej wiary? 31 Nie troszczcie się więc zbytnio i nie mówcie: co będziemy jeść? co będziemy pić? czym będziemy się przyodziewać?  32  Bo o to wszystko poganie zabiegają. Przecież Ojciec wasz niebieski wie, że tego wszystkiego potrzebujecie. 33 Starajcie się naprzód o królestwo <Boga> i o Jego sprawiedliwość, a to wszystko będzie wam dodane. 34 Nie troszczcie się więc zbytnio o jutro, bo jutrzejszy dzień sam o siebie troszczyć się będzie. Dosyć ma dzień swojej biedy.
 
Te wskazania, tak Abraham, Jakub I Józef wykonywali znakomicie, I my nie bądźmy ludźmi, którzy odwracają się od Boga, ale bądźmy takimi, którzy znając wolę Boga, kroczymy w niej wypełniając ją, nie ulegamy presji otoczenia, światowym wpływom, ale żyjąc w tym świecie, pełnią Bożą idźmy za Nim, będąc zawsze blisko Niego, bo w tym jest nasze błogosławieństwo.
 
Nie wspomniałem dziś o Hiobie, który przeszedł wielkie doświadczenie w swoim życiu, jak zapewne wielu z nas przechodzi, ale następnym razem się nim i innymi aspektami zajmę póki co życzę miłych przemyśleń J
 
 
 
Tezeusz
O mnie Tezeusz

Blog portalu Tezeusz; pod redakcją Michała Piątka Tezeusz jest portalem dla osób zainteresowanych problematyką religijną, kulturalną i społeczną. Zwracamy się jednak szczególnie ku katolikom i innym chrześcijanom, którzy pragną pogłębiania swej wiary, by móc pełniej żyć Ewangelią i owocniej świadczyć o Chrystusie w dzisiejszym pluralistycznym świecie. Wierzymy bowiem, że Jezus Chrystus jest źródłem sensu życia i zbawienia, a Kościół katolicki wspólnotą wiernych, powołaną do dawania świadectwa Bożej i ludzkiej miłości. Promujemy katolicyzm czerpiący z bogatej tradycji Kościoła, zdolny do twórczej obecności we wszystkich dziedzinach życia osobistego i publicznego oraz nie lękający się wyzwań współczesności.  Z "Misji" Tezeusza.  

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości