Chrześcijanin a błogosławieństwo materialne cz.3
Księga Hioba, podobnie jak list Jakuba w Nowym Testamencie jest jak wiadro zimnej wody na rozpalone głowy.
W księdze Hioba spotykamy człowieka, który przejmuje się Bogiem, składa ofiary, żyje bogobojnym życiem, które podoba się Bogu, lecz przychodzi na niego nieszczęście, śmierć, choroba, zniszczenie.
List Jakuba natomiast w kontekście listów Pawła, które tak wiele mówią o łasce sprowadza nas na drogę uczynków i życie teraz i tutaj. "Błogosławiony mąż, który wytrwa w próbie, bo gdy wytrzyma próbę, weźmie wieniec żywota, obiecany przez Boga tym, którzy go miłują" Jak. 1:12, choć słowa te pochodzą z NT, moża je smiało skierować do próby, jaką musiał przejść Hiob.
Najmożnieszy mąż, ze wszystkich mieszkańców Wschodu. 7 tyś. owiec, 3 tyś. wielbłądów, pięćset par wołów i oślic. Ponadto 7 synów, 3 córki, żona i wiele służby, a wtym wszystkim był prawy, nienaganny, bogobojny i stroniący od złego. Hiob - 1:1-3
Można powiedzieć wzór prosperity, bądź bogobojnym człowiekiem, składaj ofiary, dbaj o dom i jego czystość przed Bogiem a będzie ci się wiodło niesamowicie, będziesz bogaczem i szczęśliwym człowiekiem - czy tak było w przypadku Hioba - o nie!
Czy za darmo Hiob jest tak bogobojny? Rzecze szatan, wyciągnij rękę i zabierz mu to co ma, a bedzie ci w oczy złorzeczył! Czy aby na pewno? Wszystko znikło, mienie, dzieci zginęły od nawałnic, został sam z gderliwą żoną. On jednak trwa w pobozności. No to może choroby, wrzody, to najlepszy sposób na Hioba, ale on trwa dalej w pobożności i nie złorzeczy Bogu.
"Dobre przyjmujemy od Boga, czy nie mielibysmy przyjmować i złego?" - i to jest klucz Hiobowego zwycięstwo, on chciał doświadczyć, był gotów na to aby poznać Boga w takich okolicznościach. Siedział w popiele i skrobał się skorupą, ale jego mysli były ukierunkowane ku Bogu, nie wyrzutach, nie w roszczeniach, ale w prośbie o zrozumienie tej sytuacji.
Czy my dziś, chrześcijanie, jesteśmy gotowi zapytać Pana, nie dlaczego na mnie to spuściłeś, nie dlaczego inni mają lepiej, ale - Boże czego chcesz mnie nauczyć?
W czasie lektury księgi Hioba, czytamy wiele pięknych słów, jego przyjaciele przyszli go pocieszać, szukać winy, wskazywać na ewentualne błędy w życiu Hioba, lecz on wiedział, że "Lecz wiem, że mój Odkupicel żyje i jako ostatni nad prochem stanie! Że potem, chociaż moja skóra jest poszarpana, uwolniony od tego ciała bedę oglądał Boga. Tak! Ja sam ujrzę go i moje oczy zobaczą go, nie kto inny. Moje nerki zanikają we mnie za tym tęskniąc".( Hiob 19:25-27) Jego ufnośc nie lokalizowała się w nim samym, w jego przyjaciołach, w jego zonie, ale w Bogu. Można rzec za Jeremiaszem - "Przeklęty mąż, który na człoweiku polega i z ciała czyni swoje oparcie, a od Pana odwraca się jego serce......Błogosławiony mąż, który polega na Panu, którego ufnością jest Pan" Jer. 17:5-7 Hiob ufał Panu, może już nie miał nadziei, że będzie żył, ale wierzył, że będzie z Nim na zawsze.
Siły demoniczne przegrały bitwę o Hioba i musiały się wycofać zawstydzone, a Pan objawił się Hiobowi, tak jak jeszcze nigdy. "Otom ja nędzny człowiek, cóż ci odpowiem? Rękę swoją kładę na ustach, raz mówiłem i już nie będę" Hiob 40:4-5 Poznanie Boga, sprawiło, że Hiob był najszczęśliwszy pod słońcem.
"Tylko ze słyszenia wiedziałem o Tobie, lecz teraz moje oko ujrzało Cię. Przeto odwołuję moje słowa i kajam się wprochu i popiele"Hiob 42:5-6
Czy ty drogi czytelniku, tylko ze słyszenia wiesz o Bogu, czy też przeżyłeś swoje spotkanie z Bogiem, swoje spotkanie z Chrystusem Panem, który cię odkupił z mocy grzechu i niewoli diabelskiej? Czy chodzisz z Duchem Świętym w pełni świadom wypełniając Jego wolę, czy też dopiero musi nastąpić twoje spotkanie, być może w okolicznościach Hiobowych?
Bóg przywrócił Hiobowi powodzenie - "Pan błogosławił ostatnie lata Hioba więcej aniżeli początkowe, miał .......7 synów i 3 córki.... w całym kraju nie było tak pieknych kobiet, jak córki Hioba.... i umarł Hiob syty dni" - oto Boże błogosławieństwo, poprzez próby, poprzez relację z Bogiem, poprzez wypełnianie Jego woli, czasami bardzo trudnej, Hiob obfituje, ale i tak w jego sercu najważniejsze skarb to - Mój Odkupiciel żyje! To wyznanie powoduje, że w moich oczach kręcą się łzy, kiedy doświadczyłem Chrystusa w swoim życiu, przedtem również słyszałem jedynie o Bogu, ale wówczas poznałem Go w Jego miłości - oto Pan ulitował się nade mną i dał mi się poznać, abym obfitował w Jego Królestwie i przynosił wiele owocu dla Niego. Abym prowadził życie, które przyniesie życie innym ludziom.
Niech nas dobry Bóg błogosławi tym słowem - Kazik J
Chrześcijanin a błogosławieństwo materialne cz.1
Chrześcijanin a błogosławieństwo materialne cz.2
www.tezeusz.pl
Blog portalu Tezeusz; pod redakcją Michała Piątka
Tezeusz jest portalem dla osób zainteresowanych problematyką religijną, kulturalną i społeczną. Zwracamy się jednak szczególnie ku katolikom i innym chrześcijanom, którzy pragną pogłębiania swej wiary, by móc pełniej żyć Ewangelią i owocniej świadczyć o Chrystusie w dzisiejszym pluralistycznym świecie.
Wierzymy bowiem, że Jezus Chrystus jest źródłem sensu życia i zbawienia, a Kościół katolicki wspólnotą wiernych, powołaną do dawania świadectwa Bożej i ludzkiej miłości. Promujemy katolicyzm czerpiący z bogatej tradycji Kościoła, zdolny do twórczej obecności we wszystkich dziedzinach życia osobistego i publicznego oraz nie lękający się wyzwań współczesności.
Z "Misji" Tezeusza.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości