Powtórne przyjście Jezusa, Sąd Boży zapowiadane były wiele razy w dziejach ludzkości i będą zapowiadane. Zwiastować je miały niezwykłe zjawiska na ziemi i niebie lub kolejne Sodomy i Gomory. Ich pojawienie się odnotowali kronikarze, często dodając , zapowiadające je zjawiska przyrody.
Pierwszym trzęsieniem ziemi w Polsce o jakim wzmiankę można znaleźć w źródłach, jest wstrząs, mający miejsce 4 maja http://pl.wikipedia.org/wiki/1201 1201r.o godzinie 11. Najsławniejsze trzęsienie ziemi w historii polskiego średniowiecza „Roku pańskiego 1443 w czasie trwania soboru bazylejskiego, 5 czerwca o godzinie trzynastej stało się wielkie trzęsienie ziemi w pośród strasznych grzmotów, tak że w mieście Krakowie wszystkie mury od trzęsienia jakby zwalić się miały i straszny sprawiały łoskot, a w wielu miejscach na murach i sklepieniach pokazały się … szpary i pęknięcia, leciały cegły i kamienie. (…) Wówczas to spadło sklepienie u św. Katarzyny”. (Kalendarz Krakowski) .W godzinie, jak się wydawało ostatecznej mieszczanie modlili się, głośno wyznawali grzechy a potem nastąpiła cisza i świat trwał dalej. Kaznodzieje głosili, że Bóg tym razem darował grzesznym. Wysłał tylko ostrzeżenie.
Powtórne przyjście Jezusa przedstawiane jest w malarstwie i literaturze głównie jako wydarzenie budzące grozę, stąd skojarzenie z kataklizmami. Oczywiście ma to swoje uzasadnienie w Apokalipsie. Po każdym odwołanym końcu świata u świadków wydarzeń pojawia radość i rozprzężenie lub zrozumienie ostateczności ludzkiego losu. Jezus mówi ”Szczęśliwi owi słudzy, których pan zastanie czuwających, gdy nadejdzie. Zaprawdę powiadam wam: Przepasze się i każe im zasiąść do stołu, a obchodząc będzie im usługiwał. Czy o drugiej, czy o trzeciej straży przyjdzie, szczęśliwi oni, gdy ich tak zastanie”. Te słowa nie wzbudzają grozy. Zapowiadają radosne przywitanie w domu, długo oczekiwanego gościa.
Brakuje mi w utartych kulturowo wyobrażeniach tego spotkania atmosfery opisywanej przez Nauczyciela. Postrzegamy siebie jako ludzi kultury dojrzałej w odróżnieniu od „dziecięcego”, ludycznego średniowiecza. A współcześni nadal ulegają schematom. „Według kalendarza Majów, w 2012 r. czeka nas koniec świata. Również kod biblijny i proroctwo Malachiasza mówią, że koniec jest bliski. Do apokaliptycznego chóru dołączyli też naukowcy” – informuje w 7 lipca 2007 roku portal Interia. Najbliższe zapowiadane Spotkanie czeka nas za dwa lata. Ludzkość może wyginąć na skutek wojny atomowej oraz zderzenia komety lub asteroidy z naszą planetą. Ten sam wzór, katastrofa, śmierć i w domyśle osądzenie. Nie wszystkie zapowiedzi zagłady ludzkości zestawiane są z Sądem Bożym ale tak funkcjonują w naszych umysłach od wieków.
A gdzie cicha radość, przywitanie oczekiwanego gościa? Nie wierzę, aby wszyscy słudzy w przypowieści Jezusa byli bezgrzeszni. Ich atutem jest to, ze zdają sobie sprawę z Jego przyjścia. Aby światło się paliło, muszą czuwać. W dobie elektryczności nie znaczy to, że musimy założyć energooszczędne żarówki . Czuwać ma nasze sumienie. Chronić nas przed popełnianiem zła i wzbudzać żal, jeżeli popełnimy błąd.
Rozważanie na XIX Niedzielę Zwykłą, rok C2
Blog portalu Tezeusz; pod redakcją Michała Piątka
Tezeusz jest portalem dla osób zainteresowanych problematyką religijną, kulturalną i społeczną. Zwracamy się jednak szczególnie ku katolikom i innym chrześcijanom, którzy pragną pogłębiania swej wiary, by móc pełniej żyć Ewangelią i owocniej świadczyć o Chrystusie w dzisiejszym pluralistycznym świecie.
Wierzymy bowiem, że Jezus Chrystus jest źródłem sensu życia i zbawienia, a Kościół katolicki wspólnotą wiernych, powołaną do dawania świadectwa Bożej i ludzkiej miłości. Promujemy katolicyzm czerpiący z bogatej tradycji Kościoła, zdolny do twórczej obecności we wszystkich dziedzinach życia osobistego i publicznego oraz nie lękający się wyzwań współczesności.
Z "Misji" Tezeusza.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości