Tezeusz Tezeusz
279
BLOG

Inka Bestry: Łazarz musi jeszcze poczekać

Tezeusz Tezeusz Rozmaitości Obserwuj notkę 0

Słuchać – to proste. Niełatwe - rozpoznać słowa warte uwagi. A jeszcze trudniej poznawszy je, poddać im swoje życie.

Dzisiejsze czytania ewangeliczne zwracają szczególną uwagę na nasze podejście do bogactwa, przestrzegają przed skutkami zamknięcia się w przestrzeni samowystarczalności, z której mimochodem wyklucza się potrzebujących. Słyszałeśjuż takie przestrogi. Nadal słuchasz - rodziców, nauczycieli, papieża, księdza, lecz wydaje ci się, że nie mówią niczego, co wiązałoby się z twoją rzeczywistością. W zasadzie zgadzasz się z nimi, ale...Twoje„ale” relatywizując odbiera słowom ich znaczenie. Twoje „ale”, przyznaje ci specjalne, roszczeniowe prawa. Twoje „ale” zabija w tobie poczucie braterstwa.

 

Chociaż przyznajesz rację wskazującym, że powściągliwość w korzystaniu z dóbr tego świata, jest jedną z miar człowieczeństwa, to uważasz, że umiar dotyczy innych - bogaczy żyjących w luksusie, nie ciebie. Przecież ty jesz chleb zapracowany ciężko (por. Ps 127,2). Tobie jeszcze długo będzie brakowało wszystkiego, mimo, że masz takie skromne wymagania. Ty jedynie pragniesz godnie żyć. I sam określasz, jak obszerne ma być pojęcie godnego życia. Wiesz, co ci się należy, więc pielęgnujesz współczesne cnoty – ścisłe przestrzeganie zdrowej diety, dbałość o urodę i kondycję fizyczną, prawo do materialnego bezpieczeństwa. Lecz ponieważ nie jesteś egoistą, uwzględniasz również dobro innych tworząc nowe cnoty, które sprawiają, że stajesz się zadowolonym z siebie obywatelem XXI wieku. Obrona zagrożonych fok i wycinanych lasów tropikalnych, wspieranie schronisk dla psów i dziesiątki podobnych inicjatyw stały się nowoczesnymi cnotami, którymi można się pochwalić. Wprawdzie usypiają twoje sumienie, ale...sprawiają, że nie martwi cię, iż na liście twoich priorytetów nie zmieściła się troska o ubogich i nieszczęśliwych.

 

Tymczasem patrząc z perspektywy mnie-się-należy, nie jesteś w stanie zdobyć się na empatię wobec tych, którym żyje się gorzej, którym odmawia się podstawowych praw społecznych, biednych, głodujących, niewykształconych, zabijanych jeszcze przed narodzeniem, lub poddawanych eutanazji. Jesteś gotów dzielić się z potrzebującymi, ale...

Może więc słuchając nie rozpoznałeś najważniejszych słów, tych o miłości cichej, ofiarnej, przekraczającej egoizm i uprzedzenia, o braterstwie i współczuciu?

 

Życie chrześcijanina powinno być ciągiem specyficznych decyzji i czynów. Ich realizacja stanowić ma odpowiedź podobną do tej, której ukrzyżowany Jezus udzielił Ojcu.  Konsekwencją chrześcijańskich wyborów jest całkowite ofiarowanie siebie, ni mniej ni więcej. Nie oddaje się przecież swojego życia Bogu z klauzulą „ale”, zostawiając sobie na wszelki wypadek furtkę awaryjną. Nie składa się również w darze czyjegoś życia, życia dziecka, ojca lub brata. Duchowość chrześcijańska jest nierozerwalnie związana z etyką chrześcijańską, a dwa filary drogchrześcijanina - modlitwa i moralność, stanowią o autentyczności jego wiary. Jak w świetle tej prawdy wygląda twoje dążenie do upodobnienia się do Jezusa? Pragniesz tego, ale...?

 

Radykalizm pójścia za Jezusem polega nie tylko na znajomości Jego nauki, lecz także napoddaniu jej swojego życia.Refleksja podjęta z takiej perspektywy pokazuje, jaka jest twoja moralność, czy z twojego życia nie zniknęły niepostrzeżenie niemodne cnoty przeszłych pokoleń: hojność, odpowiedzialność, empatia, sprawiedliwość, uczciwość.

Czy masz świadomość, że u bramy twojego domu psy liżą wrzody leżącego Łazarza (por Łk 16,19)?  Łazarz cierpi, ale...Być może z wysokości swojej samowystarczalności uważasz, że sam zasłużył na taki los, na współczucie psów, a nie ludzi.

 

Codziennie spotykamy współczesnych Łazarzy. Są głodni, bezdomni, niekochani, poniżani, spychani na margines nowoczesnego świata, zagubieni w twardych realiach ekonomicznych. Zapomnijmy o praktycznym słówku „ale”.Podzielmy się z nimi swoim bogactwem. Nie tylko pieniędzmi, ale też miłością, wiedzą, radością, umiejętnościami i czasem.

 

Łazarz przynosi nam wiadomość z nieba: Macie Mojżesza i Proroków, słuchajcie ich. (por Łk 16,29).  

Słuchasz, ale...nigdy nie spotkałeś proroka.

Słucham, ale... on przechodzi tuż obok, a ja go nie rozpoznaję.

Słuchamy, ale...zgiełk, który robią fałszywi, zagłusza to, o czym mówią prawdziwi prorocy.

 

Codziennie spotykamy współczesnych Łazarzy. Jak tylko zdobędziemy to, co nam się należy, będziemy w stanie ich wspierać. Szczere zamiary, ale...

Na razie Łazarz musi jeszcze poczekać na twoim lub moim progu, ale...czy doczeka się pomocy?

 

Rozważanie na XXVI Niedzielę Zwykłą, rok C2
 
 

 

Tezeusz
O mnie Tezeusz

Blog portalu Tezeusz; pod redakcją Michała Piątka Tezeusz jest portalem dla osób zainteresowanych problematyką religijną, kulturalną i społeczną. Zwracamy się jednak szczególnie ku katolikom i innym chrześcijanom, którzy pragną pogłębiania swej wiary, by móc pełniej żyć Ewangelią i owocniej świadczyć o Chrystusie w dzisiejszym pluralistycznym świecie. Wierzymy bowiem, że Jezus Chrystus jest źródłem sensu życia i zbawienia, a Kościół katolicki wspólnotą wiernych, powołaną do dawania świadectwa Bożej i ludzkiej miłości. Promujemy katolicyzm czerpiący z bogatej tradycji Kościoła, zdolny do twórczej obecności we wszystkich dziedzinach życia osobistego i publicznego oraz nie lękający się wyzwań współczesności.  Z "Misji" Tezeusza.  

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości