„Pozwólcie dzieciom przychodzić do mnie, nie zabraniajcie im, bo do takich należy królestwo Boże” (Mk 10,14).
Ileż to dyskusji już przeprowadzono na temat nauczania dzieci religii, ich chrztu, Pierwszej Komunii Świętej, uczęszczania na msze oraz ich zachowania w kościele? Z pewnością sporo. Jest wiele osób, które różnią się w opiniach dotyczących tych spraw i wśród nich spotkać można także osoby, które wolałyby, aby kontakt dzieci z Kościołem oraz z wiarą nastąpił jak najpóźniej. „Przecież dziecko nic nie rozumie, jest za małe, niech samo wybierze, gdy dorośnie…”.
Często powyższe opinie głoszą nawet osoby wierzące, związane z Kościołem katolickim i można się z nimi nawet zgodzić, zrozumieć, ale czy na pewno ich racje nie stoją w sprzeczności z wyznawaną przez nich wiarą, z pragnieniem Chrystusa? W dzisiejszej Ewangelii czytamy:
Przyprowadzano do Niego dzieci, aby je dotknął. Uczniowie zaczęli je strofować. Gdy Jezus to zauważył, oburzył się i rzekł im: "Pozwólcie dzieciom przychodzić do mnie, nie zabraniajcie im, bo do takich należy królestwo Boże. O tak, oświadczam wam: kto nie przyjmie królestwa Bożego jak dziecko, nie wejdzie do niego". Potem obejmował je ramieniem i błogosławił, kładąc na nie ręce (Mk 10,13-16).
Czyż te słowa nie mówią nam jasno, że wstęp do Królestwa Bożego nie jest zarezerwowany jedynie dla dojrzałych, mądrych osób? Czy nie świadczą o tym, iż On nie życzyłby sobie, aby komukolwiek został ograniczany do Niego dostęp? Zbawienie jest darem dla każdego – dla dziecka, dla dorosłego, dla zdrowego, dla chorego, dla wszystkich. Nie wolno nikomu ograniczać do Niego dostępu, On by tego nie chciał.
Dzieci są otoczone przez Niego szczególną troską, bez względu na to, czy potrafią się zachować, czy rozumieją, czy nie. Tą szczególną troską Pan otacza wszystkich, także tych dorosłych, którzy nie rozumieją, ale dziecko w człowieku zdaje się On cenić najbardziej. To do dzieci należy Królestwo. Do niewinnych, ufnych, może i błądzących, ale szczerych.
"Pozwólcie dzieciom przychodzić do mnie, nie zabraniajcie im, bo do takich należy królestwo Boże. O tak, oświadczam wam: kto nie przyjmie królestwa Bożego jak dziecko, nie wejdzie do niego"
Nierozumne dziecko może być w każdym, a osoba dorosła potrafi postąpić o wiele gorzej niż to dziecko. Czyż nie świadczy o tym, choćby zachowanie osób, które zakłóciły niedawne uroczystości pogrzebowe Józefa Szaniawskiego? Czy dorosłe osoby, które nagle tracą szacunek dla mszy świętej, dla czasu i miejsca, w którym się znajdują i zakłócają uroczystość, nie zachowują się gorzej niż małe, niby nic nie rozumiejące dziecko? Jednak nikt ich z Kościoła nie wyrzuca, nie broni dostępu. Co najwyżej, spotkają się one z krytyką jednych, obroną drugich. Wielu z nich nawet przez moment nie zastanowi się nad tym, co uczynili.
On jest dla wszystkich, więc nie odbierajmy dzieciom ich prawa do Jego miłości. Pozwólcie…
www.tezeusz.pl
Rozważanie na XXVII Niedzielę Zwykłą, rok B2
Dzisiejsze czytania
Blog portalu Tezeusz; pod redakcją Michała Piątka
Tezeusz jest portalem dla osób zainteresowanych problematyką religijną, kulturalną i społeczną. Zwracamy się jednak szczególnie ku katolikom i innym chrześcijanom, którzy pragną pogłębiania swej wiary, by móc pełniej żyć Ewangelią i owocniej świadczyć o Chrystusie w dzisiejszym pluralistycznym świecie.
Wierzymy bowiem, że Jezus Chrystus jest źródłem sensu życia i zbawienia, a Kościół katolicki wspólnotą wiernych, powołaną do dawania świadectwa Bożej i ludzkiej miłości. Promujemy katolicyzm czerpiący z bogatej tradycji Kościoła, zdolny do twórczej obecności we wszystkich dziedzinach życia osobistego i publicznego oraz nie lękający się wyzwań współczesności.
Z "Misji" Tezeusza.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości