timbarimba timbarimba
315
BLOG

Nadchodzą ojcobójcy Kaczyńskiego !!

timbarimba timbarimba Polityka Obserwuj notkę 7

Z radością zauważam wzrastającą lawinowo wściekliznę prawej strony. Autorzy dwoją się i troją,  co można zrozumieć bo też powód niebłahy. Prawica nareszcie opuściła obszar obciachu gdzie stacjonowała przez ostatnie 8 lat. Osiem lat pod skompromitowanym szyldem, że skompromitowanymi przywódcami, których nareszcie udało się upchać w medialnej piwnicy. Wszak teraz to nie PIS to Partia Dobrej Zmiany jak ogłasza portal Karnowskich. Osiem lat i osiem przegranych. Osiem lat ogłaszania "naszych wiosen i naszych jesieni" zawsze z tym samym zawstydzającym efektem. Osiem lat w niszowych szczujniach i na niszowych kongresach w towarzystwie tych samych politycznych upiorów. Osiem lat patrzenia jak Tusk wyczynia z tym krajem, co chce a Naród (ten niezaprzeczalny fetysz prawicy) kroczy za nim jak w bajce o Szczurołapie. Osiem lat bez sekretareczek, kierowców, dotacji, bez rozdawania stanowisk, dzielenia unijnej kasy i rozprowadzania swoich. No i osiem lat bez porządnych, godnych uwagi przekrętów bo przecież te żałosne podrygi madryckiej trójki trudno nazwać prawdziwym przekrętem. Osiem lat ucieczek z dworu nienawistnego genseka i upokarzających powrotów do Canossy. 

I to ostanie zdanie jest chyba najlepszym kluczem do dzisiejszej wścieklizny prawicy. Myślicie, że prawica dostaje szału na myśl, że niedawny backbencher ma szansę na Najwyższe Stanowisko w Państwie? Nie wydaje mi się, ale na pewno dostaje szału na myśl, że kampania tego backbenchera pokazała, że symboliczne "pochowanie Kaczyńskiego" jest politycznie efektywne, że nazywanie PISu Partią Dobrej Zmiany jest politycznie biorące, że oto przed oczami mamy dowód, iż wszystko co obciachowe, dołujące, pażdzierzowate i żenujące kojarzy się z Kaczyńskim i jego dworem. Król jest nagi. Mroczny gensek, którego cień kładzie się na ośmiu latach Prawicowej Wielkiej Smuty sam uznał się za politycznego trupa i zszedł do podziemi a na prawicy zaświeciło Nowe Słońce. 

Prawica oszalała na punkcie Dudy, nie dlatego, że może pokonać Komorowskiego ale dlatego, że jego przegrana w prezydenckiej elekcji oznacza powrót Kaczyńskiego, Macierewicza i całej reszty dworskiej kamaryli rozwścieklonej pobytem w politycznej krypcie. A tego wyposzczeni zwolennicy Dobrej Zmiany nie chcą za nic w świecie. 

Oto i cała tajemnica. Młodzi ojcobójcy Kaczyńskiego mają wreszcie szansę stworzenia autonomicznego ośrodka władzy, który jak wierzą mógłby stać się początkiem Partii Dobrej Zmiany, co oznacza Prawicy uwolnionej od fobii Kaczyńskiego i demonów Macierewicza i nic tak ich nie przeraża jak powrót status quo ante i powrót Dudy do Brukseli.

To co ich napędza, co czyni ich tak aktywnymi  to nie wizja prezydenckiej glorii kandydata ale wizja politycznego trupa Kaczyńskiego i w tym ojcobójczym geście dostrzegam rzeczywisty sygnał Dobrej Zmiany.

 

timbarimba
O mnie timbarimba

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (7)

Inne tematy w dziale Polityka