Barbara Helena Bączkowska Barbara Helena Bączkowska
199
BLOG

Obłuda prawna i traktowanie społeczeństwa jak bankomatu - netto 16,5 tys.zł/mies.(IV 2025)

Barbara Helena Bączkowska Barbara Helena Bączkowska Prawo Obserwuj temat Obserwuj notkę 2

Nie łudźmy się. Prawo, które miało chronić obywatela przed samowolą władzy, stało się dziś narzędziem do jego systematycznego łupienia. Ustawy coraz częściej pisze się nie po to, by tworzyć ramy sprawiedliwości, ale by legalizować grabież pod szyldem państwa.

Za gładkimi frazesami o solidarności i bezpieczeństwie kryje się bezlitosna machina fiskalna. Obywatel to już nie partner społecznego kontraktu — to przechadzający się bankomat, z którego ściąga się coraz więcej danin, opłat, kar i podatków, często pod płaszczykiem dbania o jego własne dobro.

Obłuda polega na tym, że wszystko to ubiera się w słowa o „praworządności” i „sprawiedliwości społecznej”. Tymczasem dla rządzących i biurokracji społeczeństwo to zwykły słupek w tabeli przychodów. Jeśli tylko można podnieść podatek, wprowadzić nową opłatę albo karę administracyjną — zrobią to bez mrugnięcia okiem. A kiedy zabraknie argumentów, sięgną po moralizatorski ton, wmawiając Ci, że to dla Twojego bezpieczeństwa i że „wszyscy musimy się solidarnie zrzucić”.

Tak buduje się system, w którym prawo nie służy już człowiekowi, lecz władzy — a Ty z obywatela stajesz się dochodem do ściągnięcia.

Instrumentalne traktowanie orzeczeń Izby Dyscyplinarnej przez oskarżonych prokuratorów

W Polsce prawo coraz częściej służy nie sprawiedliwości, ale interesom tych, którzy potrafią je najlepiej naginać. Społeczeństwo jest traktowane jak bankomat do zasilania systemu przywilejów, a konstytucyjne zasady to dekoracja dla naiwnych.

Przykład? Choćby instrumentalne korzystanie z orzeczeń Izby Dyscyplinarnej przez oskarżonych o przestępstwa prokuratorów. Gdy przychodzi do uchwał tej samej Izby, które umożliwiłyby pociągnięcie ich do odpowiedzialności karnej, nagle okazują się one „nieważne” lub „nieistniejące w świetle prawa europejskiego”. Ale kiedy ta sama Izba wydaje postanowienia pozwalające pobierać jak najdłużej sowite apanaże z art. 152 Prawa o prokuraturze, to jakoś nikomu to nie przeszkadza. Wtedy Izba magicznie zyskuje pełnię legitymacji, a jej orzeczenia są jak najbardziej obowiązujące.

To klasyczny przykład obłudy prawnej. Prawo jest tu traktowane nie jako uniwersalny porządek chroniący obywatela, ale jako zestaw narzędzi do wybierania tego, co wygodne, i odrzucania tego, co niewygodne. Społeczeństwo płaci składki i podatki, aby finansować wynagrodzenia tych samych osób, które później wymykają się odpowiedzialności, zasłaniając się wybiórczo legalnością albo jej brakiem – w zależności od tego, co akurat im bardziej pasuje.  image

image

Źródła (przykładowe orzeczenia):

  • II ZO 42/22
  • II DO 56/21
  • I DO 3/18
  • II DO 29/19
image

Ukończyłam UMK w Toruniu i uzyskałam tytuł mgr matematyki w 1991r, Studia Podyplomowe na UMK w Toruniu, w zakresie Informatyki dla Nauczycieli oraz Podyplomowe Studium Zarządzania Zarządzania Zasobami Ludzkimi. Obecnie jako społeczniczka pełnię funkcję pełnomocnika regionalnego Stowarzyszenia Niepokonani 2012 (województwo kujawsko-pomorskie).                                                                                                                                                                                  Uwaga. Wszelkie prawa zastrzeżone do treści notek na blogu. Prawa autorskie do danej treści i zdjęć są ZASTRZEŻONE przez autora treści. Możliwe jest udostępnianie treści poprzez wskazanie dokumentu źródłowego ZA POMOCĄ LINKU. Kopiowanie i powielanie treści jedynie za zgodą autora.  Kontakt: Facebook,  poczta salon24 lub www.niepokonani2012.pl,  pełnomocnik regionalny Stowarzyszenia Niepokonani 2012 woj. kujawsko-pomorskie tel.733-030-433. 

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (2)

Inne tematy w dziale Polityka