Po wyborach 2015 PO wyrosła konkurencja - Nowoczesna. @SchetynadlaPO poświęcił 3 lata pracy i w końcu sytuację wyjaśnił - .N nie istnieje, jedyną opozycją dla PIS jest PO. Zrobił to mądrze - wiedział że wygra ten kto będzie bardziej anty-PISowski, dlatego rzucił hasło "PO będzie opozycją totalną". Niektórzy pukali się w czoło, że to głupie, ale to było mądre zagranie - tego przelicytować się nie da i @RyszardPetru nie rozumiał tego. Jak usiłował być „fachowcem” i mówił "nie, my będziemy opozycją merytoryczną, jak PIS zaproponuje coś mądrego, to my poprzemy" to natychmiast Schetyna go atakował "a wy to jesteście przydupasy Kaczyńskiego, żadna opozycja". Jak Petru zmieniał zdanie i chciał być „twardzielem” mówiąc „my też będziemy ostro przeciw PIS” to Schetyna go atakował „to po co było rozbijać front antyPISowski, to przez waszą akcję PIS wygrał, to wy jesteście winni że rządzi Kaczyński”. Efekt znamy – kilka miesięcy po wyborach .N miała wyższe notowania niż PO, każde wystąpienie Petru zaczynał od „ja, lider opozycji ….”, teraz to fajnie brzmi ….
Obecnie przed tym samym problemem, co 3 lata temu Nowoczesna, stoi PSL - jak nie dać się połknąć PO. Kilka miesięcy temu Schetyna nawet zapowiedział że kończy z opozycja totalną i zacznie być opozycją programową, ale na razie wstrzymał się, bo wprawdzie połknął Nowoczesną ale musi jeszcze połknąć PSL i pilnować, żeby ani SLD ani Biedroń za bardzo nie urośli. Polska upodabnia się do krajów tzw. Zachodu ekonomicznie, obyczajowo, prawnie itd. - także pod względem kształtu sceny politycznej. A tam scena jest dwubiegunowa – w USA Republikanie i Demokracji, w GB Partia Pracy i Konserwatyści, w Niemczech CDU i SPD (choć ostatnio pojawiła się Afd z powodu imigrantów) itd. – w Polsce scena dwubiegunowa właśnie kończy się tworzyć. Oczywiście jednym biegunem jest PIS, Schetyna przez 3,5 roku ciężko pracował, by drugim była PO – i już prawie to osiągnął. Przez te 3,5 roku Schetyna wcale nie walczył z PIS, nie jest idiotą i wie, że wygrali wybory, mają nadal ogromną przewagę i trzeba czekać do następnych wyborów, walczył by do następnych wyborów wystartować jako jedyna alternatywa dla PIS. Głównym przekazem na jesieni będzie „jeśli nie chcesz władzy PIS to musisz głosować na PO, nawet jeśli na widok logo PO masz odruch wymiotny – musisz się zdecydować, co gorsze – PIS na drugą kadencję czy powrót PO”. Schetyna wiedział, że najskuteczniejszym narzędziem walki o zajęcie drugiego bieguna będzie antyPISowskość, więc był antyPISowski w 100%, konkurencja nie mogła go przelicytować. Kosiniak chyba to rozumie i – chcąc uniknąć losu Nowoczesnej – stara się jednak Schetynę przelicytować, nie da się na polu „antyPISowskość”, to próbuje na polu „europejskość”, stąd pomysł wpisania do Konstytucji członkostwa w Unii. Oczywiście nie ma na to szans, ale być może uratuje PSL przed zejściem poniżej progu 5%.
Uważam, że Schetyna to jedyny – obok Kaczyńskiego – polityk polski dużego formatu. To stary gracz gabinetowy, konsekwentny i skuteczny – co może potwierdzić Petru. Należy też pamiętać, że Schetyna jest o 14 lat młodszy od Kaczyńskiego, ma czas, może poczekać na swoje 5 minut i premierostwo, o który marzy. A zadanie ma ciężkie – pokonał Nowoczesną, teraz musi zatwierdzić drugi biegun dla PO a ma jeszcze przed sobą walkę najtrudniejszą – powrót Tuska do krajowej polityki, gdyż pierwsze co Tusk zrobi to zabierze mu PO, nie może być w stadzie dwóch osobników alfa. Dlatego Schetyna konsekwentnie wycina ludzi Tuska – np. wolał poprzeć w Gdańsku Jarosława Wałęsę niż Adamowicza, bo Adamowicz to człowiek Tuska. I mało kto zwrócił uwagę na to, że w Gdańsku kandydat PO – Jarosław Wałęsa – przegrał z kandydatem PIS – Kacprem Płażyńskim. W Gdańsku, w tradycyjnej fortecy PO ! Ale Schetyna jest w przymusie – nie może w najmniejszym stopniu ustąpić Tuskowi, jak Tusk przyjechał na przesłuchanie do Warszawy, na dworcu witało go wielu z PO, ale nie było tam Schetyny.
Komentarze