Dalibor Kot Dalibor Kot
545
BLOG

7 Pisuar Tygodnia

Dalibor Kot Dalibor Kot Polityka Obserwuj notkę 14

[Skrócona wersja poprzedniego wpisu.]

Wczoraj w audycji Radia ZET „7 Dzień Tygodnia” medialna funkcjonariuszka Monika Olejnik dała pokaz dziennikarskiej „obiektywności”, który warto zapamiętać. Olejnik zaczęła od docinków w kierunku posła PiS, Jacka Sasina. Gdy Sasin mówił o zwolennikach PO, Olejnik wcięła się: „aha, lemingi!”, by stworzyć wrażenie, jakby Sasin gardził swoimi przeciwnikami politycznymi. Jeszcze ciekawiej było po wypowiedzi Jacka Kurskiego, w której zwrócił uwagę, iż „przeważająca część mediów elektronicznych sympatyzuje z obecną władzą”. Monika Olejnik ostro zareagowała: „Chciałam powiedzieć, że telewizja, w której pracuję, potrafi powiedzieć krytycznie o jednej i drugiej stronie, a 'Telewizja Trwam' jest tylko pisuarowska i nigdy nie potrafi powiedzieć czegokolwiek pozytywnego o rządzie Tuska, cokolwiek by zrobił, ani o Komorowskim.” 'Pisuarowska' – oto kultura!

Olejnik pokazała tu nie tylko to, jak boli ją, że jej ulubieńcy – Tusk i Komorowski – nie są chwaleni przez 100% społeczeństwa, jak to bywa z władzą w krajach totalitarnych. Przede wszystkim zaprzeczyła sama sobie – stwierdziła, że pracuje w obiektywnej telewizji, a użyła w stosunku do opozycyjnej partii określenia jednak mocno obraźliwego. Na dodatek przed chwilą dogryzała Sasinowi, że zwolenników PO uważa za lemingi, choć nic takiego nie powiedział. To była kompromitacja dziennikarstwa w wykonaniu Olejnik, radia, w którym występowała, oraz telewizji, której tak broniła.

Na tym nie koniec. Dziennikarka przygwożdżona przez Kurskiego, który zwrócił uwagę na niestosowność użytego przez nią określenia, zaczęła udawać idiotkę i stwierdziła, że słowo 'pisuarowska' oznacza 'pisowska', bo tak przeczytała w internecie. Dała do zrozumienia, że nie uważa, że 'pisuar' to obraźliwe określenie w stosunku do człowieka, i nic nie słyszała o wiadomym urządzeniu służącym do wiadomej czynności fizjologicznej. Olejnik wykazała w ten sposób, że jest albo kompletną idiotką, albo chamską funkcjonariuszką systemu medialno-politycznego. Mało tego, gdy Kurski pokazał jej oraz słuchaczom, jak bardzo stronnicza jest redaktor Olejnik, ta zmieniła temat i wytknęła mu, że broni PiS-u. Ani myślała przeprosić za swoje ewidentne chamstwo. Tak czy inaczej, zdała sobie sprawę ze swojego błędu, a dzięki udostępnionej wersji wideo można dostrzec maskowaną irytację pani redaktor, którą – w jej stylu bezstronnie i nieobraźliwie – poroponuję nazwać Pisuardessą.

Dalibor Kot
O mnie Dalibor Kot

Polska na kursie, na ścieżce.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka