Dziś w swoim cytowanym, przez TVP (P jak propaganda sukcesu) przemówieniu pan prezes Kaczyński zechciał rozpocząć kampanię drwienia z emerytów.
Pan Kaczyński zechciał powiedzieć że oto PIS wsparł emerytów. Zobaczmy więc jak owo wsparcie wyglądało na podstawie zmian w różnych grupach emerytów.
Pierwsza Grupa emerytów po 75 roku życia z której drwił pan Radziwił, rozdający przy okazji młokosom pieniądze bo oni chcą. Pan Radziwił zadrwił sobie z tej grupy że państwo dało im "aż" 300 milionów złotych na bezpłatne leki - których tak naprawdę mało kto chce nawet za darmo.
W Polsce jest około 6,3 miliona emerytów, z czego około 29% to emeryci w wieku ponad 75 lat a więc jest ich około 1,9 miliona te 317 milionów złotych "rozdane na leki" to około 160 zł na głowę statystycznego emeryta po 75 roku życia. 160 zł rocznie to około 13 zł miesięcznie. Ktoś kto mówi że w ten sposób emeryci mogli wreszcie wykupić leki drwi z okradanych przez swój rząd ludzi, wiedząc że rzeczywista inflacja w obecnym roku wyniosła około 3 procent a rząd zrewaloryzował ją w wysokości 0,4% a więc ponad 7 razy mniej. Zakładając średnią emeryturę 2 tysiące rząd winien zrewaloryzować ją kwotą 60 zł miesięcznie a zrewaloryzował kwotą ponad 50 złotych mniejszą średnio co powoduje że na owe leki rząd w grupie 75 plus wydał niecałą 1/3 ukradzionych emerytom pieniędzy. Po co więc dawał pieniądze na bezpłatne leki ?
Wystarczyło nie kraść.
Kolejna grupa.ponad 60-75 lat. Ci którym inflacja nie zdążyła jeszcze zeżreć dużej części emerytury. Zostali potraktowani jeszcze gorzej. Ukradziono im średnio po 60 zł przy pomocy wywołanej przez PIS inflacji nie dając nic w zamian. (przepraszam - dając 8 zł podwyżki emerytury) jak wsparł PIS tą grupę emerytów naprawdę trudno się domyślić.
Na koniec ostatnia grupa.Ta której w większości nie chciało się składać na emerytury, bo handlowali nie płacąc podatków czy zwyczajnie byli menelami i przepracowali tylko takie minimum które pozwalało dostać emeryturę, oraz jako mniejszość ci którzy siedzieli w więzieniu (mniejszość za walkę z komunizmem i tej PIS rzeczywiście winien był rekompensatę, i większość za pospolite przestępstwa za to tak długo że nie uzbierali minimalnego wkładu) . Tak grupa w olbrzymiej większości (poza prześladowanymi politycznie) w uczciwym państwie miała by emerytury wyższe niż 1000 zł. Powoduje to wyliczanie wysokości emerytury z dodawaniem na początku 24% średniej krajowej (na marginesie sposobu skrajnie złodziejskiego powodującego że emeryt który przepracował 30 lat na marnej pensji dostanie prawie tyle jak ktoś kto pracował znacznie krócej, gdyż w obu tych przypadkach owe 24% średniej krajowje jest najbardziej znaczącą kwotą w obu takich emeryturach. Na dziś średnia krajowa to około 4,5 tys zł więc 24% z tej kwoty to ponad 1000 zł brutto. Dokładając do tego kwoty za wypracowane lata, gdyby rewaloryzacja była choć w minimalnym stopniu uczciwa najniższa emerytura i tak powinna być wyższa niż owy 1000 zł, do którego kradnąc innym emerytom podniosła pani Szydło emerytury tej grupie w większości pasożytującej na reszcie społeczeństwa.Nie co trudno się pogodzić że ci którzy mają się za "najlepszą zmianę od 29 lat" już zaledwie po 2 latach okradając sporą (1/6 społeczeństwa) grupę ludzi mają czelność jak ich poprzednicy wmawiać jej że to dla ich dobra. Bajdurzenie o tym jak to 500+ wprowadzi nas do krainy wiecznej szczęśliwości jest taką samą bajką dla debili jak Tuska zielona wyspa. To jedynie masowa produkcja opiekunów do niemieckich domów spokojnej starości. Któż bowiem z tych młodych ludzi będzie chciał pracować w kraju który na starość zamiast godnej emerytury będzie mu proponował matołów którzy okradną go z emerytury insynuując że robią mu dobrze.
Na marginesie mam w głębokim poważaniu że PO mnie i moich rodziców okradło jeszcze bardziej. Bo na PO nie głosowałem a na PIS tak i nawet robiłem mu akcję wyborczą w swoim ograniczonym zakresie. Więcej na oszołomów i zdrajców pokroju Gierka głosować nie mam zamiaru. Bo o ile jeszcze znosiłem jakoś że okrada się moich rodziców usiłując im to rekompensować samemu, drwić z nich nie pozwolę. Choćby dkla tego że dla mnie to ich i ich pokolenia walka, skończyła dominację Rosji nad Polską. A nie jakichś paru płatnych bolków którzy i tak zawsze na koniec pospierają się o to kto ma bardziej wsadzić swoją gembę do konfitur.
Czas tworzyć partię która naprawdę będzie chciała coś zmienić w Polsce. Zwłaszcza w zakresie rozdawania zagranicznym korporacjom efektów pracy Polaków.
