ZibiKendo Antykwariusz ZibiKendo Antykwariusz
380
BLOG

Jaka sztuka taki skandal

ZibiKendo Antykwariusz ZibiKendo Antykwariusz Kultura Obserwuj notkę 3
 
Jeśli przyjąć, że skandal jest wymiarem sukcesu w sztuce współczesnej, to możemy z pełnym radości i szacunku oddaniem donieść, że nowa premiera w "Warszawskim Teatrze Dramatycznym" była sukcesem.
Skandal od dawna był i w dalszym ciągu jest, narzędziem w rękach artystów do skonfundowania odbiorcy i wytrącenia go z skostniałych formuł, w jakich wygodnie się usadowił.
Skandal był zawsze wydarzeniem starannie wyreżyserowanym i chociaż czasem przybierał formę happeningu to jednak jego cele realizowały się w wyraźny i medialny sposób. Wywoływano go na różny sposób a to poprzez kontrowersyjne oświadczenie, a to poprzez manifestację dzieła naruszającego dotychczasowe kanony artystyczne wreszcie poprzez zachowania kolidujące z dotychczasowo przyjętą moralnością filistra.

 
Tak rozumianego skandalu mieliśmy przyjemność doświadczyć na premierze spektaklu Krystiana Lupy „Persona. Ciało Simone”. Może nie był on w pełni tego słowa wydarzeniem artystycznym, ale niewątpliwie miał posmaczek skandalu. Żeby nie być „goło” - słownym opiszemy pokrótce wydarzenie całe. Pod koniec spektaklu niejako komentując wymiar duchowy proponowanego dzieła, aktorka skorzystała z swego prawa do ekspresji artystycznej i pokazując reżyserowi pozbawiony majtek argument zapytała – Jak daleko można pójść. Po czterogodzinnym spektaklu, któremu udało się zamęczyć widzów, finał okazał się wydarzeniem. Sam spektakl skonfrontowany z dupą aktorki nabrał, nowego wyrazu i musimy tu oddać honor pani Szczepkowskiej iż rzeczywiście uratowała spektakl.

 
Krystian Lupa ogłoszony powszechnie jako największy mag współczesnego polskiego teatru, spektaklami takimi jak, „Kalkwerk”, „Mistrz i Małgorzata” czy „Niedokończony utwór na aktora” na stałe wszedł na piedestał reżysera wielkiego. I nie chodzi o to, aby mu odbierać talentu, natomiast czy rzeczywiście nie jest tak, że artyści nasi, jeżeli tylko troszkę mogą złapać światła na siebie natychmiast pokrywają się patyną. A czym środowisko bardziej jest wsobne tym patyna bardziej złotem połyska.

 
Jest jeszcze w tym wszystkim pytanie o specyfikę środowiska i o działania wokół tzw. awangardy.

 
Środowisko to jak każde artystyczne jest pełne małych gierek i śmiertelnych aktów obrazy. Pracowicie obrabia sobie opinię nawzajem i wyraża się pełnym zaangażowania głosem o smutnym upadku wartości zawodowych szczególnie, jeśli chodzi o kolegów. To do wewnątrz. Na zewnątrz wygłaszane są gładkie formułki oraz głębokie analizy wyrażające absolutny i szczery entuzjazm do swoich przyjaciół ze sceny oraz do ich pracy o samej wielkości sztuki nie wspominając. Wszystko to okraszone jest głębokim cierpieniem i oświadczeniami o pełnym i zaangażowaniu, kosztem życia, zdrowia, rodziny i pieniędzy.
Doprawdy piękny i trudny jest zawód aktora, o reżyserze nie wspominając- naprawdę, bez ironii.

 
Chociaż czasem mam odczucia podobne do tych, które mi towarzysza, kiedy słyszę o ciężkim losie i pracy modelki na wybiegu, zawsze mi się ciśnie wtedy na usta pytanie - a kopałaś kiedyś łopatą 20 metrów bieżących rowu metr na metr - głupie pytanie nie? Wiem wstydzę się.

 
Pozostało nam pytanie o awangardę. Pojęcie to po postmodernizmie jest niesłychanie trudne do weryfikacji, bo tak naprawdę nie możemy już go zadać współczesnej sztuce, dlatego zamiennie używa się słowa współczesna. Dziś każdy artysta to indywidualna manifestacja w obrębie pojęcia sztuka i liczy się właśnie ta indywidualność, niepowtarzalność, a środki, z jakich korzysta, aby nam przekazać treści są kwestią jego wyboru w procesie twórczym. Trudno, więc mówić o awangardzie w sytuacji, w której postaw awangardowych jest tyle ilu artystów, można być równie dobrze artystą awangardowym korzystając z tradycyjnych środków jak i być klasycznym korzystając z nowinek technicznych. W tradycji ostatnich 50 lat polskiej sztuki utrwaliła się szczególna atencja do wszelkich poszukiwań i niekonwencjonalnych rozwiązań utorowana przez takich mistrzów jak Kantor czy powiedzmy Penderecki i przepraszam tu wszystkich innych luminarzy naszej kultury, których nie wymienię. Spowodowało to w pewien sposób obniżenie progu akceptacji dla takich propozycji a jednocześnie zwalnia także artystów i instytucje z odpowiedzialności za widza i jego zaangażowanie. Powoduje ta sytuacja powolną alienację współczesnej polskiej sztuki w obrębie całej kultury naszego kraju, co zresztą udowodnił ostatni „Kongres Kultury Polskiej”.
Jednocześnie kultura popularna już prawie zupełnie nie posługuje się wartościami artystycznymi, zastępując je coraz bardziej „wydziwionymi” konstrukcjami swoich programów tzw. rozrywkowych czy typu talk – show. Ludzie w nich skaczą przez dziury do wody, zwierzają się z małych sekretów i podłości lub uczestniczą w przesłuchaniu przez niezwykle „ dowcipnego” pana prowadzącego.

 
Kiedy czasem pojawia się prawdziwy talent i prezentuje swoje możliwości lub prawdziwą sztukę nagle dokonuje się cud – okazuje się że widz nie jest ostatnim przygłupem, umie to docenić i wzrusza się pięknem.

 
Może ten mały skandalik da nam możliwość przedyskutowania tego, prostego i dość nieskomplikowanego, tematu dotyczącego jakości naszej kultury.

 
Antykwariusz

 

ZAPROSZENIE: Jakże wiele osób pisze do szuflady, ile wspaniałych tekstów jest ukrytych przed Czytelnikami, ile wśród Was jest prawdziwych talentów, które do tej pory nie doczekały się odkrycia.Chcemy dać Państwu szansę, chcemy pokazać światu owoce Państwa talentu i pracy. Zapraszamy do tworzenia największej i jedynej w Polsce Biblioteki Literatury Niezależnej. W naszej wspólnej Bibliotece każdy z Państwa będzie mógł umieścić swoją książkę,tomik poezji czy zbiór opowiadań. Nikt z Państwa nie zostanie pominięty, każda pozycja znajdzie swoje miejsce, każda będzie mogła doczekać się recenzji. Przedsięwzięcia na taką skalę nie doczekały się biblioteki „tradycyjne”, ani wirtualne.Żeby móc podjąć współpracę z nami należy przesłać na nasz adres, wybrane przez siebie pozycje w jednym z dwóch formatów – pdf lub doc - o objętości nie większej niż 11 MB.Do przesyłki prosimy dołączyć albo imię i nazwisko autora, albo pseudonim artystyczny, pod jakim chce występować, a także kilka słów na temat proponowanej przez siebie pozycji, nie więcej jednak jak 5 zdań. Jeśli autor chce się jakoś przedstawić Czytelnikom prosimy również o kilka słów o sobie. Jeśli autor posiada bloga lub stronę internetową i chce je udostępnić prosimy o podanie adresu powyższych. Adres do kontaktu z nami: tosterpandory@gmail.com pod który należy również przesyłać teksty i publikacje.Naszym celem jest udostępnienie jak najszerszej publiczności Państwa dzieł bezpłatnie, nie będziemy żądali ani od Autorów ani od Czytelników żadnych opłat, czy to za umieszczanie czy pobieranie pozycji z naszej biblioteki. Jedyną rzeczą, jaka nas interesuje jest upowszechnianie na jak największa skalę nie odkrytych jeszcze słów – Waszych prac. REDAKCJA TOSTERA PANDORY - ADRES BIBLIOTEKI http://sites.google.com/site/tosterpandory/home Link znajduje się poniżej w dziale polecane strony

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (3)

Inne tematy w dziale Kultura