toughduckoo toughduckoo
575
BLOG

Lazienka imieniem Henryki Krzywonos

toughduckoo toughduckoo Polityka Obserwuj notkę 1

 

Jest!!!!!!

Jest, wielki sukces Polski w Europie.

Przy obecnosci licznych oficjeli europejskiego panstwa uroczyscie nazwano alejke w Brukseli imieniem "Solidarnosci 1980".

A zawistni mowia, ze nie mamy sukcesow w Europie.

Na pohybel wam faszysci!!!!!!!

Ale zaraz, trzeba od poczatku.

W Brukseli, sercu unii europejskiej istnieje wiele roznych europejskich budowli. W koncu jest to stolica imperium. Budynek europarlamentu, budynek komisarzy, budynek roznych komisji, szatnia, schowek na srodki czyszczace, garaze, stajnie dla koni itd.

Ostatnio, w zwiazku z wyborem Van Rompoya na "prezydenta" Europy wybudowano rowniez budynek dla niego. Mozecie zdjecie tego cudu obejrzec na powyzszej fotografii. Dzielo to,  okrzyczane mianem "pudelka klejnotow" ("jewel box"),  budynku "domu dla serca Europy" (building that "houses the heart of Europe") lub po prostu skromnie "budowla Europy" ("Europa Building) kosztowalo, bagatela okolo 400 milionow euro i wlasnie teraz, w czerwcu tego roku zostalo hucznie otwarte z przeznaczeniem dla siedziby Rady Europy.

Do tej pory bowiem Von Rompoy i jego "dwor" nie mieli swojego miejsca i musieli gniezdzic sie pod schodami willi komisarza Barroso. Tak to "oszczedza" Europa w czasach kryzysu a jej europoslowie ciagle domagaja sie powiekszenia budzetu bo bidulki ledwo maja na szampana:(((((

 

Ale ja nie o tym.

W tej Brukseli jest taki gaszcz budynkow, ze pomiedzy nimi przebiegaja rozne alejki, placyki, fontanny i inne cuda niewidy. Europejscy biurokraci z racji albo nudow albo, zeby uzasadnic swoj byt istnienia i bycia sowicie opalacanym przez bogatych przeciez obywateli unijnych krajow wpadli na pomysl aby te wszystkie drozki, sciezki i nne rabaty ponazywac po europejsku. Malo tego, ponoc nawet korytarze w parlamencie europejskim maja swoje dumne nazwy.

W zwiazku z tym nasi europoslowie przy wsparciu przewodniczacego Buzka rzucili sie do walki aby czesc przestrzeni miedzy jakims centrum a garazami podziemnymi uczcic nazwa zwiazana z Polska. Konkretnie chodzilo o "Solidarnosc 1980".

Trzeba powiedziec, nie bylo latwo. W koncu w unii jest 27 krajow i kazdy z nich chce miec jakis slad w przestrzeni publicznej laczacej budynki europejskie. A to Litwini naciskaja aby klomb przy tarasie byl nazwany imieniem "obroncow telewizji" (pucz Janajewa), a to Czesci argumentuja, ze grzadka tulipanow przy restauracji parlamentarnej musi byc poswiecona imieniem Havla.

Nasi jednak staneli na wysokosci zadania. Nie na darmo biora te pensje w wysokosci osmiokrotnej sredniej krajowej. Patrzcie,  mowia, wywalczylismy cala alejke dla "Solidarnosci 1980". Na pohybel niedowiarkom, wsteczniakom, faszystom i wrogom postepu. Musieli wprawdzie troche ustapic. Placyk, na ktory pierwotnie Polacy mieli chrapke, zostal nazwany imieniem Simone Veil, dzialaczki, ktora wprowadzila aborcje w Niemczech. W koncu jednak taka "wojowniczka" o wolnosc kobiet do wlasnego brzucha to jednak znacznie wiecej niz jakis tam nic nieznaczacy 10-milionowy ruch dzikusow ze wschodu. Znaj proporcje mocium panie.  Ale trzeba przyznac, ze sukces i tak niebywaly bo mogliby by nam przeciez wyznaczyc zarosnieta chwastami sciezke na tylach pralni. 

Dzisiaj w Brukseli zebraly sie tuzy europejskiej polityki. Sama pierwsza liga.

W uroczystościach nadania esplanadzie (to taka eufeministyczna nazwa deptaka) przed Parlamentem Europejskim imienia "Solidarność 1980" wzieli udział premier Donald Tusk, szef PE Jerzy Buzek, marszałek Senatu Bogdan Borusewicz, b. premier Tadeusz Mazowiecki, szef Komisji Europejskiej Jose Manuel Barroso, a także były przewodniczący PE Hans-Gert Poettering oraz premierzy Holandii i Belgii. Obecny byl także szef NSZZ "Solidarność" Piotr Duda i były przewodniczący związku - Janusz Śniadek.

Wprawdzie szkoda, ze alejka a nie placyk ale na otarcie lez przewodniczacy Barroso obiecal ponoc Buzkowi przy swiadkach, ze lazienka w jego gabinecie (ho,ho, ho 20 metrow kwadratowych, nie w kij dmuchal) bedzie nosila nazwe Henryki Krzywonos a zlota wanna, zawsze wypelniana tylko naturalna woda "Perrier" zostanie uhonorowana imieniem Bogdana Borusewicza.

Dla wszystkich niedowiarkow i sypiacych w szprychy elementow pytanie.

Czyz to nie swiadczy o naszej miazdzacej wrecz pozycji w Europie??????

(pytanie oczywiscie retoryczne)

 

toughduckoo
O mnie toughduckoo

meski

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka