Wszystkie drogi prowadzą do Rzymu, a konkretnie - na Wzgórze Watykańskie.

Prawdziwość tej obiegowej prawdy widać nawet przy lekturze piątkowego felietonu pisarza i dziennikarza ewangelicko - reformowanego Tomasza Piątka w Gazecie Wyborczej. Oto bowiem, startując w Lublinie, prowadzi nas autor przez Słupsk wprost do papieskiego tronu. Głowa Kościoła Katolickiego spogląda z niego nie tylko na relikwiarze, brewiarze i atłasowe kapcie z wyszywanym krzyżem, w których ma poutykane setki milionów euro, ale także na DOMKI W SŁUPSKU. Ich mieszkańcy wybrali niedawno prezydenta - geja, który kocha Franciszka. A kiedy nie patrzy w dal, kiedy nie liczy skarbówtajemniczego pana Vittorio z Sycylii, czyta "Do Rzeczy", felietony Terlikowskiego, książkę Zychowicza "Opcja niemiecka" i ogląda nazistowski plakat z czasów okupacji. Plakat głosi, że żołnierz hitlerowski jest wybawcą Europy (...).
Piątek poucza papieża:Pamiętaj, Franciszku, takim masz być Europejczykiem.
Domyślam się zatem, że Piątek wie, iż papież, poza wymienionymi lekturami, sięga także po Gazetę Wyborczą i ze szczególną uwagą śledzi treść piątkowych felietonów Piątka.
Wróćmy - na chwilę jeszcze - do Słupska. Jak teraz, po wyborze, którego dokonali mieszkańcy tego prowincjonalnego miasteczka, propagować ideę Polski zaściankowej, zacofanej, konserwatywnej i nietolerancyjnej? Piątek znalazł na to radę. Moim zdaniem - genialną! Dziennikarz tłumaczy:
Słupszczanie wybrali Biedronia, bo myśleli, że to pan z Biedronki: tani i wysokiej jakości.
Zatem, nie tylko nie unieważnia to wymienionych wyżej epitetów, ale wydłuża ich listę: są nieprzeciętnie głupi!
- PS: okazuje się, że "pana z Biedronki" wymyśliła prawica, o czym poinformował mnie Pan Redaktor Tomasz Piątek. Czekam na link, który skieruje mnie do prawicowych dokumentów zawierających to idiotyczne przypuszczenie i przepraszam Pana Redaktora za insynuację, że to jego oryginalna myśl.
- PPS: ... cisza, mimo to nie dopuszczam do siebie myśli, że to Pan Redaktor nie doszedł do siebie i układa cytaty prawicy, by później mnożyć ich interpretacje!

Pistolet czy miecz?
Wielki Piątek w "Głosie Michnika"