Tomasz Piątek napisał w swoim piątkowym felietonie gazetowym: "Podziwiam unijnych dyplomatów za giętkość: dostosowali się ewolucyjnie do tej listy i trenują strategię strusia. W Rosji zawsze się sprawdza chowanie głowy w piasek. Trzeba tylko uważać, żeby nie trafić w gazociąg."
Nie chcę wnikać w szczegóły, gdzie znajduje się ten piasek - w Moskwie czy w Brukseli? Wskazówkę stanowi lokalizacja "piaskownicy" - nad rurą z gazem. Kiedy dziennikarz, taki jak Piątek, używa środków literackich, należy być ostrożnym przy interpretowaniu jego wypowiedzi. Nie jest wszak Piątek mitomanem. Przeciwnie - demaskuje mity zderzając je z rzeczywistością.
A co wiemy o strusiu? Zagrożony - atakuje, może nawet zabić silnymi ciosami nóg. Kopie tylko do przodu. Wbrew powszechnemu przekonaniu strusie nie chowają głowy w piasek, aby uniknąć niebezpieczeństwa. Ten mit prawdopodobnie pochodzi od Pliniusza Starszego (23–79 n.e.). Piątek wie to z pewnością! Stąd podziw dla dyplomatów.

Quasi quidquam infelicius sit homine cui sua figmenta dominantur.
/Gaius Plinius Secundus Maior/
Inne tematy w dziale Rozmaitości