Skoro PiS obiecał 500 zł na każde dziecko, to zamrożone zarodki do zapłodnienia in vitro też? To pytanie zadała swojemu tacie 12-letnia Róża. A że jej tata to znany reżyser Andrzej Saramonowicz, pytanie rezolutnego dziecka poparły już w sieci ponad 24 tysiące ludzi.
Gazeta Wyborcza delektuje się żelazną logiką córki reżysera:
Internet podbija dziś... córka reżysera Andrzeja Saramonowicza. 12-letnia Roza usłyszała w TV, że PiS obiecał 500 zł na każde dziecko. Jak relacjonuje ojciec, podniosła głowę znad smartfona i zapytała:
- To wiesz, co ja myślę? Że na te wszystkie dzieci in vitro, które są zamrożone w pojemnikach, też. Skoro wcześniej tyle razy mówili, że dzieci. No bo przecież nie mogą teraz powiedzieć, że to nie dzieci. Skoro wcześniej tyle razy mówili, że dzieci.
"Chyba nie jest jeszcze z nami tak źle, pomyślałem. Rośnie pokolenie, które pogra z PiS-em skuteczniej niż my" - skomentował Saramonowicz./gw/
Pod wpisem na fejsbuku - dyskusja. Wielu komentatorów podziwia mądrość dziecka:
@AZ: Ależ to jest genialna intuicja!
@MS:Pani Premier i wszystkie klechy, co Wy na to?
@MK:Fajna Panienka - proszę ją pozdrowić. Pomysł genialny.
@GJF: Brawo Róża. Ciekawe co na to pisiorki. Wpadli we własne bagienko.
@BL: jest mądrzejsza jak ludzie dorośli
Wśród odpowiedzi do ostatniego z cytowanych komentarzy znajdujemy tę:
@PM: to zaskakująca prawda - żelazna logika Róży, o której napisała GW podpowiada, że owszem, należy się zamrożonym zarodkom ... wypłata tej kwoty powinna być ZAMROŻONA do chwili rozmrożenia dziecka .. . nie wszyscy dorośli to zauważyli!
Można, jak widać, zamrozić także logiczne myślenie ...
Inne tematy w dziale Kultura