Trammer - blogerska tłuszcza Trammer - blogerska tłuszcza
107
BLOG

Na barkach górnika, hutnika i właścicieli S24

Trammer - blogerska tłuszcza Trammer - blogerska tłuszcza Rozmaitości Obserwuj notkę 29

Przepraszając za niepoważność i egocentryzm (wczoraj odszedłem, dzisiaj wróciłem itd - z tym że na chwilę)), pragnę, proszę wybaczyć, powiedzieć jeszcze kilka słów (niełatwo się stąd odchodzi). Po pierwsze chciałbym z całego serca podziękować tym, którzy po moim odejściu napisali do mnie ciepłe, serdeczne słowa - żegnając mnie. Jestem wdzięczny. Przekonałem się, że w S24 ma się przyjaciół i że przebywanie tu jest bardzo ciekawe - ileż tu różnych charakterów, życia itd. Przepraszam tych, którzy sądzą, że zabierając komentarze pokiereszowałem im blogi. Prosze o wybaczenie.

Po drugie chciałbym przeprosić właścicieli za użyte w spieraniu się z nimi zbyt ostre,  przykre słowa. Odczuwałem negatywne emocje, które już dziś nie są moim udziałem - głównie w wyniku ciepłych pożegnań od koleżanek i kolegów, pożegnań, o których napisałem wyżej. Wstydzę się tych ostrych słów, nawet jeśli używałem ich w dobrej sprawie  (ale cel nie uświęca środków).

No i po trzecie. Skąd wzięły się te negatywne emocje?

W dzieciństwie, w przedszkolu i w szkole podstawowej, panie (przedszkolanki, nauczycielki) wciąż mówiły do nas dzieci, ze jesteśmy ciężarem, albo strasznym ciężarem, na barkach górnika i hutnika, którzy ciężko pracują, żebyśmy mogli się uczyć czyli łożą na szkołę, na stołówkę, na pensje nauczycieli itd itd. Osobiście przeżywałem to i było mi przykro, ze przeze mnie górnik, i hutnik, jest dłużej w pracy, rzadziej widuje swoje dzieci itd itd , strasznie się bałem, zeby nie było katastrofy.

Obecnie dowiedziałem się, ze jestem znowu ciężarem na barkach właścicieli S24 - nie piszę z negatywnymi emocjami, piszę o faktach, o których nieraz pisał jeden z właścicieli,komunikując, że utrzymuje S24 z własnych, prywatnych pieniędzy. Znowu ciężarem! Znowu ktoś tyra, abym mógł pisać - jak w szkole.

Nie jest rzeczą miłą wciąż być na utrzymaniu kogoś i nigdy nie stać się kimś samodzielnym. Chyba w jesieni życia trzeba nareszcie stanąć na własnych nogach i nie być dziadem. No więc odszedłem, aby nie być ciężarem na barkach. Dlatego właśnie zlikwidowałem notatki i komentarze, bo gdyby zostały, to przecież ich magazynowanie dalej by kosztowało.

Siostry i Bracia (w tym Właściciele i Administratorzy) dziękuję Wam za fantastyczne, ciekawe doświadczenia, które przeżyłem w S24! Trzymajcie się!

 

Nie banuję. Kłótnie na blogach, obrzucanie się uszczypliwościami itd - mam za nudne, nierozwijające.Blog prócz tekstów na różne tematy, zawiera także liczne teksty - ze zdjęciami - krajoznawczo-turystyczne, propagujące mniej znane, a ciekawe, rejony Polski.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (29)

Inne tematy w dziale Rozmaitości