Trammer - blogerska tłuszcza Trammer - blogerska tłuszcza
58
BLOG

Naszych wartości nie uznają

Trammer - blogerska tłuszcza Trammer - blogerska tłuszcza Rozmaitości Obserwuj notkę 22

Jako człowiek samotny wuj był w niedzielę zapraszany na obiad. Odbywała się zawsze ta sama gra.

Ktoś wspominał o czymkolwiek. Wuj podnosił wzrok znad talerza. - To - mówił - nie da nic dobrego. Wpływ wywrze szkodliwy. Do głębi niszczący...

Odkładał sztućce. Prostował się. Oczy zapalały mu się - jak piecyk gazowy. - Winni są - ryczał - oni! Naszych wartości nie uznają! Nasz świat mają w dupie! Wszystko psują! Nigdy nie wiadomo, co wymyślą. Wuj krztusił się. Charczał. Ojciec go walił w plecy. Gdy wuj wykasłał się, zrezygnowanym glosem dodawał: "Oni. Obcy. Nowo przybyli".

W czasie deseru był już w świetnym nastroju. Rozsiadał się. My zgadywaliśmy, kim są "oni".

"Żydzi?" - pytał  starszy brat.

"Niee!" - zadowolony wuj kręcił głową.

"Przesiedleńcy zza Buga?" - pytalem.

"Nie" - odpowiadal wuj.

"Wsioki?" - domyślał się braciszek.

"Kosmici?" - szczebiotała siostrzyczka.

"Nie, nie i nie!" - coraz bardziej cieszył się wuj.

Potem wuj przestał przychodzić. Zachorował. Chodziliśmy do niego na dyżury. Opatulony siedział w fotelu. Jadł. Milczał. Nie wiedzieliśmy, czy dociera do niego to, co mówilismy. Wpadłem na pomysł, by jego fotel przysunąć do okna. Widać było ogródek żłobka. Po trawie pełzały niemowlęta. Większe dzieci chodziły. Kiwały się na boki,  przewracały się, znowu wstawały.

Zauważyłem, że twarz wuja ożywia się. Wskazał na dzieci.

- Nowo przybyli - wymamrotał. - Oni. Rodzą się milionami...Nie wiadomo, co wymyślą...

Nie banuję. Kłótnie na blogach, obrzucanie się uszczypliwościami itd - mam za nudne, nierozwijające.Blog prócz tekstów na różne tematy, zawiera także liczne teksty - ze zdjęciami - krajoznawczo-turystyczne, propagujące mniej znane, a ciekawe, rejony Polski.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (22)

Inne tematy w dziale Rozmaitości