nudno tak cały czas o polityce
znalazłem coś sprzed paru lat, co dobrze opisuje pisanie - nie tylko w salonie. I nie tylko. Mnie to oczywiście też dotyczy.
Coś sobie piszę
gówno jakieś
mi wychodzi
pewnie temu, że piszę na kiblu
Śmierdzi to co piszę
ale już nie czuję
za długo tu siedzę
nos się przyzwyczaił
kto tu nagle wejdzie poczuje
ale kto i po co wchodziłby do kibla
wiadomo, że śmierdzi
do tego w środku siedzi ktoś
kto myśli, że jak porozrzuca
słowa w kształcie wiersza
to będzie to coś znaczyło
może ktoś się oszuka
a tak naprawdę to tylko efekt uboczny srania
nie ma książki, za to jest długopis
a w razie czego, zawsze można spuścić potop
i zacząć od nowa
...
Ktoś ciągle wali do drzwi
też chce tu coś napisać
ale teraz moja kolej
niech idzie do piekła
jestem z białka
Gęby za lud krzyczące sam lud w końcu znudzą,
I twarze lud bawiące na końcu lud znudzą.
Ręce za lud walczące sam lud poobcina.
Imion miłych ludowi lud pozapomina.
Wszystko przejdzie. Po huku, po szumie, po trudzie
Wezmą dziedzictwo cisi, ciemni, mali ludzie.
a to nasz wieszcz narodowy, jakże przewidujący nasze czasy - a tak dawno temu te słowa pisał
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka