tsole tsole
96
BLOG

Kościół bezprzymiotnikowy

tsole tsole Kultura Obserwuj notkę 5

 
Oby się tak zespolili w jedno, aby świat poznał, żeś Ty mnie posłał. (J 17,23)
 
Cośmy zrobili z tą jednością? Cośmy zrobili dla tej jedności, która była wielkim marzeniem Chrystusa?

Już nie myślę tu o schizmach podziałach, sektach. O Kościołach rzymskokatolickim, greckokatolickim, prawosławnym, protestanckim, w tym luterańskim, kalwińskim, prezbiteriańskim, metodystycznym, baptystycznym, adwentystycznym, zielonoświątkowym, anglikańskim, unitarnym, husyckim, etc. Może i nie powinniśmy odpowiadać za grzechy przodków.
 
Myślę o tym, co mamy tu i teraz. Kościół „otwarty” i „zamknięty”, „europejski” i "zaściankowy", wreszcie Kościół „toruński” i „łagiewnicki” - wyjątkowo perfidna próba tworzenia podziałów w oparciu o kryteria polityczne, próba instrumentalizacji wiary, jej podporządkowana interesom partyjnym. Tym obrzydliwsza, że dokonana w kontekście św. Faustyny Kowalskiej i jej orędzia Miłosierdzia Bożego do świata.
 
W czasach komunizmu, poddawani eksperymentowi demokracji „socjalistycznej” lub jeszcze lepiej „ludowej” (piękny kwiatek, nieprawdaż? demokracja to z grecka „rządy ludu”, więc „ludowa” oznacza „ludowe rządy ludu”) , marzyliśmy sobie po cichutku o demokracji bezprzymiotnikowej.
 
A dziś ja – też po cichutku – marzę sobie o Kościele „bezprzymiotnikowym”.
 
 
tsole
O mnie tsole

Moje zainteresowania koncentrują się wokół nauk ścisłych, filozofii, religii, muzyki, literatury, fotografii, grafiki komputerowej, polityki i życia społecznego - niekoniecznie w tej kolejności.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (5)

Inne tematy w dziale Kultura