Czy petycja w sprawie powieszenia Donalda Tuska na jednym z krzyży to niewinny żart blogera? Z pewnością nie. Czy jest to sprawa dla sądu? To zależy. Zależy wszystko od tego, czy ktoś faktycznie planuje czyn zabroniony. Jeśli przedsiębrał jedynie chuligański wybryk lub dał się ponieść "radosnej twórczości" otrzyma zasłużoną naganę i będzie musiał przeżyć nieprzyjemny szum wokół jego osoby. Czy redakcja Salonu24 zachowała się prawidłowo w zaistniałej sytuacji? Z pewnością tak, bo wpis został usunięty. To znaczy, że S24 nie toleruje takich wyskoków, nawet jeśli to zwykłe wygłupy. Prosto, jasno i na temat.
Zadajmy więc sobie trud wniknięcia dlaczego na pierwszej stronie Onetu jest taka afera wokół tekstu opublikowanego na Salonie. Ma się tym nawet zająć specjalna komisja sejmowa, tak, tekstem na Salonie!
Salon24, to bastion niezależnych mediów blogerskich w Polsce. Bez względu ile jest jeszcze bardziej niezależnych agregatorów blogów w tym kraju, za taki właśnie uchodzi Salon szczególnie tam, gdzie o nim niewiele słyszeli. Wiadomo, że jeśli chcesz poczytać narzekania na Tuska i ekipę uderzaj na S24 - znajdziesz tutaj pod dostatkiem wypowiedzi, które uspokoją trochę duszę i pozwolą spać spokojniej. Wszak niezależność w Polsce jeszcze jakaś istnieje.
Ale musiało się zrobić głośno o Salonie przy okazji "aktu internetowego wandalizmu". Jakżeby inaczej - media opiniotwórcze, to gazecina Adasia Michnika, Tefałen czy inne organy oficyjalne. Dyskutuje się TAM, a tutaj wiesza się Tuska na krzyżach. We wspomnianych organach nie tylko rozmawia się na poziomie - o czym starają się nam przypomnieć przybysze z krainy Wielkiego Brata, którzy czasem coś tam klepną na Salonie i zaraz uciekają do siebie - ale także robi kaskę. Kaska Misiu, Kaska - reklamodawcy mają się wykosztować na Onecik i Gazecinkę, żeby potem można było zasponsorować dziennikarzy, którzy będą ślęczeć po portalach niszowych i wyszukiwać wpadek blogerów, żeby tylko przywalić, zmieść z powierzchni ziemi. Swoją drogą, jakoś te medialne hieny nie są zainteresowane forum dyskusyjnym Onetu, gdzie wypluwanymi groźbami karalnymi można by obdzielić wszystkie parlamenty świata! Tam bowiem ludzie dają upust emocjom - a tutaj oskarżają.
To jest właśnie sedno sprawy - czyja władza, tego prawo. Na forum onetu możesz być Kubą Rozpruwaczem albo warszawskim łomiarzem. Na Salonie24 trzymaj kolego fason, bo wpadnie Dziennik Bałtycki albo Onecik z prokuraturą zrobić porządek.
Drodzy koledzy Blogerzy - zanim postanowicie ujawnić swoje personalia pod kontrowersyjnym wpisem... Pamiętajcie, jest jeszcze forum Onetu, tam was ścigać nie będą.
"Uwaga: Czytanie tego bloga, samodzielne przemyśliwanie zawartych w nim treści, nieskrępowana krytyka, dzielenie się zamieszczonymi na blogu opiniami ze znajomymi, rodziną, kol. z pracy oraz powoływanie się na te opinie w jakikolwiek inny sposób - bez zgody autora surowo wzbronione. Wszelkie odstępstwa od ww. postanowień mogą zostać zniesione po uprzednim złożeniu podania w 3 egzemplarzach oraz merytorycznym uzasadnieniu wniosku"
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości