Dawno, dawno temu zrobiłem sobie stronkę www. Tak dla sportu, żeby zobaczyć, na czym to polega. Stronka była na owe czasy zgodna ze standardami i obowiązującą modą. Dodałem ją do kilku katalogów, i kilku wyszukiwarek. Po krótkim czasie znał ją dobrze Onet i Google. Dziś to już zabytek pod każdym względem, choć ktoś tam zagląda, pewnie dlatego nie wycięli jej z onetu. Jakoś tak się stało, że kilka dni temu trafiłem na tą stronkę. Popatrzyłem, pomyślałem i doszedłem do wniosku, że powierzchowność może i jest toporna, natomiast treść jak najbardziej OK. No, może wymaga kilku drobnych poprawek- w każdym razie postanowiłem ją ożywić i rozbudować. Od razu pognałem go googla by sprawdzić pozycję. Niestety, moja strona nie była już na pierwszym miejscu... Wiem, jak budować strony, aby były one przyjazne dla robotów takich jak googlebot, robię to dość długo. Nigdy jednak nie zajmowałem się pozycjonowaniem jako takim, a technik, jakimi posługują się spece od pozycjonowania za dobrze nie znam. Wiem tylko to, co wszyscy: 'content is king, but linking is queen'... Jako, że mój content wygląda przyzwoicie, wyszło na to, że coś nie tak z linkami. I faktycznie, do mojej strony prowadziło zaledwie pięć linków, tak przynajmniej twierdzi google. Postanowiłem więc zmienić tą sytuację i podpatrzeć, co robią spece od pozycjonowania. Od kilkunastu dni przekopuję się więc przez szum na różnych forach dla pozycjonerów, czy jak kto woli SEO. Oczywiście nikt nie powie w jasny sposób, jak się pozycjonuje strony, bo to najczęściej ciężka kasa, ale z tego co można wyczytać między wierszami wyłania się dość smutny obraz i konkluzja, że google na dłuższą metę doprowadzi do zaśmiecenia internetu bezwartościową treścią. Aby umieścić pozycjonowaną stronę na wysokiej pozycji, SEO budują mozolnie tzw. zaplecze- sieć wzajemnie ze sobą powiązanych stron, z których linki prowadzą do strony klienta, która ma osiągnąć możliwie wysoką pozycję. To wynika wprost z idei googla- dobre źródło informacji jest cytowane dużo częsciej, niż złe źródło... W wynikach wyszukiwania premiowane są te strony, do których inne źródła odwołują się częściej, umieszczając do nich linki. Tak więc spece od pozycjonowania robią wszystko, aby tych linków było jak najwięcej. Stosują przy tym rozmaite metody, sprowadzające się mniej więcej do tego, że powstają setki stron z lonkami prowadzącymi do strony pozycjonowanej. Mogą to być jakieś fora dyskusyjne, katalogi itp. Generalnie na stronach stanowiących zaplecze powinna znajdować się unikalna treść, bo gogle nie lubi stron pozbawionych treści i wypełnionych treścią skopiowaną z innych stron. Teraz rozumiem, skąd miliony klonów stron z rozmaitymi kursami, poradami i forami, na których hula wiatr- to po prostu 'zaplecza', których celem jest pozycjonowanie innych stron. Łatwo sobie jednak wyobrazić strony z bełkotem, który dla googla wygląda jak unikalna treść- robot nie potrafi przecież czytać ze zrozumieniem ;) Trzeba jednak przyznać, że google broni się przed oszustami. Do niedawna popularne były techniki oszukiwania googlebota, na przykład przy pomocy stron wypełnionych tysiącami powtarzających się słów kluczowych, 'farmy' linków, czyli strony, których jedyną treścią są linki do innych stron, czy umieszczanie słów kluczowych pisanych czcionką w kolorze tła, na stronach o zupełnie innej tematyce i kilka innych wymyślnych sztuczek. Za takie praktyki google stara się karać, spychając spychając nieuczciwie pozycjonowane strony na odległe pozycje w wynikach wyszukiwania. Czy jednak wyszukiwarka poradzi sobie z bezwartościowymi stronami tworzącymi zaplecza pozycjonerów? Z tego, co zrozumiałem, zamiana internetu w śmietnik będzie postępowała w najlepsze. Jestem o tym przekonany, sam zacząłem właśnie produkować własne zaplecze. I chyba nie mam wyjścia, żeby sprostać konkurencji, muszę zacząć robić to co ona, a najlepiej wykombinować coś własnego. Na przykład skrypty generujące treść na strony stanowiące zaplecze...
Na niektóre tematy mam swoje własne zdanie, na inne zdania nie mam. Innych możliwości nie ma.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Technologie