Do pana Igora, blogerów i komentatorów

Widzę, że od paru dni myślimy o tym samym...O bezprzykładnej brutalizacji życia publicznego, schamienia na najwyższych szczytach i w mediach...

Zawsze i wszędzie były media bulwarowe, bywają też skandaliści wśród polityków czy celebrites ale na litość Boską !
 

Porządna gazeta czy telewizja nie zniża się do pewnych tematów, poważny dziennikarz nie każe czytelnikom całować się w d...

I to w kraju, w którym nigdy nie było politpoprawności i można recholić do woli z "kulasa, ślepego, pedała, Żyda" - odpowiednie nie skreślić...

Widzę po Salonie, że normalni ludzie mają już dość...

Pojawiło się kilka tekstów w podobnym stylu - Rybitzky, Toyah, Rolex, ja...Komentarze też nie pozostawiają wątpliwości...

Nie ma sensu stawiać w tej sprawie po jednej stronie PIS  a po drugiej PO...
Tak jak napisałam u Rolexa - nie było tych partii i pewnie za kilka lat też nie będzie...A my powinniśmy dzielić ludzi na dwie kategorie - tych którzy wiedzą, że należy zachowywać się przyzwoicie i tych których żadna przyzwoitość nie obchodzi...

Więc proponuję - napiszmy taki wspólny list...może go jakos doszlifujemy na Salonie i rozpropagujmy go wśród znajomych...

Może Rzeczpospolita go zamieści a ludzie będą mogli się podpisywać w internecie

Poprośmy pana Terlikowskiego - może dotrze do hierarchów Kościoła, może nas poprą...

Nie mieszajmy w to żadnego polityka, bo apel zabrzmi fałszywie...

Pewnie to nic nie da, ale...

Profesorowie, twórcy kultury, dziennikarze nie będą mogli potem mówić, że nic nie wiedzieli, niczego nie przewidzieli...

Bo my bijemy na trwogę już teraz, dopóki nie jest za późno !