Dzisiaj ostatnia niedziela przed wyborami.Miałam nadzieję na rozmowę polityków w radiu Zet o kampanii wyborczej.
Niestety, doczekałam się jak w tytule.
Monika O. zaprosiła pana Premiera aby w zaprzyjaźnionej stacji radiowej mógł jej się wysmarkać w mankiet.
I wytłumaczyć postępowanie ukochanego synka Bronka K.
Pani Monika jak prawdziwa przyjaciółka zwraca bardzo łagodnie uwagę na pewne wyskoki syneczka, a Mama Donalda tłumaczy w stylu - ale w domu jest zupelnie inny, nikt poza mną go nie rozumie itp itd
Każdy, kto wie o co biega wie też doskonale - to my mamy rację.Z daleka lepiej widać, synek jest jaki jest i żadne jęczenia Mamusi nic nie zmienią.Nie należy chodzić do przyjaciólki, należy pójść do psychologa, pedagoga, zwykle trzeba diagnozować i leczyć całą rodzinę - Mamusię i Tatusia ( kto nim jest?) też
Ale Bronek nie jest synkiem a Donald mamusią.
Jest kandydatem na urząd prezydenta.
Czy kiedy zostanie wybrany będziemy czekać na ciągłe tłumaczenia ze strony Donalda - Co też nasz Prezydent chciał powiedzieć?
Czy na zagraniczne wyjazdy trzeba będzie wysyłać Donalda i Bronisława razem? Bo trzeba będzie, aby nacisnąl mu na nogę kiedy znowu zechce występować z NATO albo np z Unii?
A może będzie miał areszt domowy i zakaz opuszczania kraju??
Panie Donaldzie!
Pan trzyma to swoje Dziecko Specjalnej Troski w domu.
Może Pan go głaskać, przytulać, dowartościowywać, ale na litość boską nie naszym kosztem!!!!
To jest za ważne stanowisko - mógł Pan kandydowac sam, z niewiadomych powodów Pan zrezygnował.
No to teraz trzeba wypić do końca to piwo, ktore Pan sobie nawarzył.
Ufka we własnej osobie :)
Skąd czytacie
A tyle czyta teraz :)
/
" />
Złota myśl RRK
PSL nie musi - PSL CHCE! Nie opuszcza się zwycięzcy - co najwyżej można się z nim targować i więcej uzyskać. A co ma PiS do zaoferowania PSL? Swoją nędzną koalicję z SLD? Odpowiedz sobie sama - czy lepiej dzielić łupy na trzy, czy na dwa?
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka