Wiem, że to może dla kogoś wyglądać śmiesznie - Ufce się w głowie przewróciło i chce radzić politykom.
Ale...
Pan Napieralski zwrócił się m.innymi do internautów, aby poradzili mu, co ma zrobić i kogo poprzeć w II turze wyborów.
Pan Pawlak pisze na Salonie i czasami wysłuchuje naszych uwag, odpowiada na komentarze.
Jutro Rada Naczelna PSL - należy radzić na Salonie chyba przed.
Pan Pawlak najczęściej pisze późnym wieczorem, zwykle krótkie teksty, nie ma sensu, aby komentarz był dłuższy od notki.
A więc ad rem.
Wiem, że wiele osób nabija się ze mnie, że się podlizuję przyszłemu koalicjantowi.
Ale uważam się za uczciwą osobę i wiem, że co jest dobre dla PIS nie musi być dobre dla PSL.
Jeśli chodzi o występowanie z koalicji dobra chwila już minęła a może nigdy jej nie było.
Pan Pawlak bał się losu przystawek PISowskich, ale jak widać koalicja z PO też do najszczęśliwszych nie należy.
Dzisiaj zrywanie koalicji jest bez sensu - najlepszy przykład to zdradzana żona - może unieść się honorem i wystąpić o rozwód, ale to tylko ułatwia sprawy niewiernemu mężowi.
Platforma miałaby alibi na koalicję z SLD jeszcze przed drugą turą wyborów.
A poparcie?
Nic dziwnego, że pan Pawlak narzeka na sondażownie.
To nie chodzi o to, że dostał nawet mniej niż niektóre przewidywały.
Nie, chodzi o to, że przez te sondaże dostał tak mało.
Wiele osób w pierwszej turze głosuje na kandydata pierwszego wyboru.Dopiero w drugiej wybiera pomiędzy dwoma.
W tych wyborach wiele osób obawiało się, że drugiej tury nie będzie.
Elektorat PSLu postanowił już w pierwszej turze poprzeć Kaczyńskiego.
I to proszę poruszyć na Radzie Naczelnej PSLu.
To właśnie jest wasz elektorat.Ten głosujący na kandydata PISu.
On w wyborach samorządowych zagłosuje znowu na was.
W wyborach parlamentarnych może być różnie, ale to w końcu i od was zależy.
Jeżeli będzie prezydent z PO to na pewno dojdzie w końcu do koalicji z SLD - jak nie formalnej to nieformalnej.
A wtedy faktycznie różnie się może potoczyć.
Że to dziwnie trwając w koalicji popierać kandydata opozycji???
Nie widziałam umowy koalicyjnej.Pan Premier ją zna.
Nie sądzę, aby w jakimś punkcie był wymóg popierania kandydata PO.
W końcu Pan sam startował w tych wyborach.
Elektorat PSLu i tak zrobi to, co zechce,tak samo jak elektorat SLD.
Ale może lepiej mieć podobne poglądy jak elektorat???
Bo co tak naprawdę Komorowski może obiecać chłopom?
Udział w nagonce ?
Ufka we własnej osobie :)
Skąd czytacie
A tyle czyta teraz :)
/
" />
Złota myśl RRK
PSL nie musi - PSL CHCE! Nie opuszcza się zwycięzcy - co najwyżej można się z nim targować i więcej uzyskać. A co ma PiS do zaoferowania PSL? Swoją nędzną koalicję z SLD? Odpowiedz sobie sama - czy lepiej dzielić łupy na trzy, czy na dwa?
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka