Pani minister "spier...j " Fedak jest jak ta fala przed tsunami - najpierw się cofa a potem uderza z pełną siłą. Już raz tak było z OFE - proponowała zmniejszenie składki na emeryturę, czym się skończyło już wiemy.
Dzisiaj z jej ust koralowych następna zapowiedź:
"Minister Fedak chce by, składka zdrowotna stała się częścią podatku dochodowego. - Nie ma najmniejszego problemu, żeby uprościć zbieranie składki zdrowotnej, które jest kosztowne i mocno obciążające dla budżetu - stwierdziła szefowa resortu pracy. Jej zdaniem, obniży to koszty zbierania składek.
- Wydaje mi się, że takie poprawienie tego systemu byłoby sto razy logiczniejsze, gdybyśmy zapłacili przyzwoite podatki - powiedziała Fedak. Przyznała, że jest po rozmowie z minister zdrowia Ewą Kopacz, która zaaprobowała ten pomysł." ( za TVN24)
W tej chwili wiceminister zdrowia pan Szulc zapewnia, że chodziło tak naprawdę o składkę na bezrobotnych, ktora jest przekazywana przez wszystkie szczeble administracji rządowej i samorządowej.
Dlaczego jakoś dziwnie nie wierzę? Tak, w tej chwili zacznie się od bezrobotnych, ale powoli, powoli będziemy oswajani z problemem, no bo przecież mechanizm ten sam - po co ma być coś skomplikowane kiedy może być proste?
A najprostsze jest sięgnięcie do kieszeni podatników.
Co myślę o PSLu - darujcie, nie napiszę. Zostałabym zwinięta jak nic!
Ufka we własnej osobie :)
Skąd czytacie
A tyle czyta teraz :)
/
" />
Złota myśl RRK
PSL nie musi - PSL CHCE! Nie opuszcza się zwycięzcy - co najwyżej można się z nim targować i więcej uzyskać. A co ma PiS do zaoferowania PSL? Swoją nędzną koalicję z SLD? Odpowiedz sobie sama - czy lepiej dzielić łupy na trzy, czy na dwa?
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka