Polacy jakoś się nie rwą do pracy do 80 roku życia - może dlatego, że nawet dla młodych pracy brakuje?
A tu licznik długu bije, trzeba działać!
No więc zaczęłam szukać oszczędności gdzie indziej.
I tak patrząc na radosną pracę rządu w okresie katastrofy smoleńskiej stwierdziłam, że tak naprawdę parę osób za cały nasz nierząd by wystarczyły.
Oczywiście Premier! Do niego dodałabym wicepremiera Pawlaka no bo to koalicjant i czasami trzeba wyskoczyć na narty albo na Bahamy. Minister finansów ( koniecznie Rostowski) musi być - nie potrafię sobie wyobrazić nikogo z tak dużą wyobraźnią do kreatywnej księgowości. Z bólem, bo nie lubię dorzuciłabym jeszcze ministra spraw zagranicznych - no, ale każde państwo ma, to i chyba my musimy.
Więcej doprawdy nie nada!
Żadnych ministrów infrastruktury ( po co? żeby znowu opozycja chciała odwoływać? Najdroższy kawałek autostrady z gwarancją na dwa lata potrafi sobie chyba GDDKiA sama wybudować?), ministrów zdrowia ( parę milionów panu Owsiakowi może przecież kopsnąć Premier, bo pan Rostowski na pewno nie da) itd itp
Do Pana Premiera dodałabym ministra Grasia - no bo w końcu ktoś musi ujawnić smsem gdzie aktualnie Nasze Słoneczko przebywa - w sejmie, w Alejach, w Gdańsku, na meczu czy na stoku.
No i cała otoczka "biblioteczna"- specjaliści od PRu i wizażyści.
Reszta naprawdę niepotrzebna. Przynajmniej będzie wiadomo kto za co nieodpowiada. Bo tak to człowiek musi śledzić informacje i zupełnie nie ma pojęcia czy poza wymienionymi osobami jest jeszcze ktoś w tym nierządzie czy nie.
Po 9 miesiącach dowiadujemy się rewelacji, że żadnej burzy mózgów i ani jednego mózgu prawnika nie było, kiedy Premier "zastanawiał się" jak procedować w sprawie Smoleńska. No, nawet nie trzeba było szukać Akredytowanego, sam się znalazł!
Więc po co ci doradcy ministrów, asystenci, prawnicy i urzędnicy? No wiem, gdzieś trzeba tych Znajomych Królika upchnąć. Ale przecież zawsze coś można wymyślić!
Na szybko proponuję - zaktualizować listy członków PO i PSLu.
Jak już będziemy wiedzieć kogo mamy należy wydać 1201 i 1202 koncesję.
Dla członków PO na sprzedaż alkoholu a dla członków PSLu na sprzedaż chleba. Oba artykuły niezbędne dla większości.
No wiem, chleb teoretycznie można sobie upiec samemu. Ale w końcu PSL w okolicach progu wyborczego, no nie?
PS Nie miałam racji, jak pisałam, że niepotrzebnie Premier wracał z tych Dolomitów? Na jednym przelocie tam i z powrotem byśmy oszczędzili, a w końcu liczy się każda złotówka!
Ufka we własnej osobie :)
Skąd czytacie
A tyle czyta teraz :)
/
" />
Złota myśl RRK
PSL nie musi - PSL CHCE! Nie opuszcza się zwycięzcy - co najwyżej można się z nim targować i więcej uzyskać. A co ma PiS do zaoferowania PSL? Swoją nędzną koalicję z SLD? Odpowiedz sobie sama - czy lepiej dzielić łupy na trzy, czy na dwa?
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka