Ufka Ufka
6798
BLOG

Kłamstwo smoleńskie

Ufka Ufka Polityka Obserwuj notkę 97

Zaraz 10 kwietnia mówiono nam, że wyjaśnianie katastrof lotniczych trwa lata, więc nie należy liczyć na szybkie rozwiązania. Niedawno przypomniano znowu katastrofę Concorde. Tylko nie wspomniano, że po tych latach tylko ze 100% pewnością udowodniono to, co było wiadome od kilku tygodni po wypadku - katastrofę spowodował kawałek metalu leżącego na pasie startowym. Nikt  przed laty nie spekulował czy pilot był pijany a pasażer wtargnął do kokpitu.

Tu było inaczej - śledztwo rozpisano na głosy - osobno Rosjanie, osobno Akredytowany, jeszcze do tego Prokurator Generalny i Komisja Millera. Każdy mówił, a właściwie nie mówił nic ( zasłaniając się tajemnicą śledztwa). No, trzeba z tego wyłączyć Akredytowanego, on latał i chlapał ozorem na prawo i lewo, jedno zdanie przeczyło drugiemu, nawet przed raportem MAKu napisał książkę. No i książki pisali dziennikarze i "eksperci lotniczy".

Tych ekspertów objawiło się więcej niż "lekarzy" w Polsce.

Ten tekst powstał właśnie z powodu następnego eksperta - przed chwilą usłyszałam znowu jakiegoś, któremu "włosy stawały dęba" kiedy czytał raport. No i był tak wstrząśnięty, że chyba nawet początku nie przeczytał. Bo włosy mu stawały dęba z powodu wylotu mimo fatalnej prognozy pogody. Znowu usłyszałam o kłótni kapitana Protasiuka z generałem Błasikiem - już wiadomo po co była ta książka Jasia O. - może się na nią bezkarnie powoływać i poseł Borowski na trybunie sejmowej i każdy z "ekspertów".

Wyobraźmy sobie zwykłe śledztwo toczące się w sprawie nie śmierci 96 osób, ale w sprawie morderstwa jednej osoby.

I dziennikarze, opinia publiczna oskarżają np syna ofiary. A prokuratura ma w ręku niezbite dowody, że syn nie może tym mordercą być ( ma niezbite alibi, był w tym momencie na Kamczatce). Czy naprawdę dla "dobra śledztwa" prokuratorzy pozwalają szargać dobre imię syna?

Pamiętacie sprawę posłanki Lejącej Łzy Sawickiej?

Toczy się proces, więc chyba jednak "coś było na rzeczy", sprawa nie została umorzona.

Mariusz Kamiński wyłożył karty na stół, posłanka się zasmarkała i na dany znak "zemdlała". Platforma wygrała, a Kamiński i PIS dotąd są oskarżani o nieczystą przedwyborczą grę.

A jak wyglądała przedwyborcza gra Platformy? Chodzi oczywiście o wybory prezydenckie.

Pozwalano dziennikarzom na snucie najdzikszych pomysłów - te wszystkie debeściaki, ląduj dziadu i piloci-kamikadze. Już nie chce mi się, a pewnie i wam przypominać sobie wzajemnie sprzecznych, ale zawsze oskarżających tylko jedną stronę scenariuszy.

To wszystko działo się przypominam PRZED wyborami prezydenckimi.

Dotąd wiele spraw jest niejasnych - a to nie chodzi o sprawę bomby czy awarii. Nie, to sprawy na które PO PROSTU są papiery ( lub ich brak) w Polsce.

Np ostatnio poruszona na Salonie sprawa sekcji zwłok. Podobno - znowu podobno - pani Kopacz je ma(?) tylko nie przekazała prokuratorowi Parulskiemu.

 

No więc ja proponuję co następuje. Powołać trzyosobowe ciało ( więcej to będzie tylko bicie piany). Niech dostanie specjalne uprawnienia, usiądzie na tydzień ( więcej nie potrzeba) i sformułuje na piśmie w punktach co zostało dotychczas ustalone.

Te trzy osoby to np jakiś prokurator, lekarz i ekspert lotniczy. Będą musieli się pod tym wszystkim podpisać własnym nazwiskiem.

Wszystkie organy w ciągu tego tygodnia muszą odpowiedzieć na piśmie tej komisji na zadane przez nią pytania.

I po tym tygodniu należy rozesłać posłom, prasie ustalone JUŻ ( bo oczywiście nie wszystko zostało ustalone) rzeczy:.

W punktach, bo niektórzy mają problemy z czytaniem.I opublikować te ustalenia na koszt państwa w kilku dużych tytułach prasowych, w Gazecie Polskiej też:))

Albo dać PAP, mając nadzieję, że każdy przedrukuje sam.

Nie interesuje mnie, że każda z rodzin może się sądzić - z kim - z dziesiątkami kłamliwych opinii?? Naprawdę uważacie, że ma na to głowę, czas i pieniądze?

Nie, to polskie państwo, które opuściło te rodziny a teraz chce zapchać im gęby 250 tysiącami ( tak naprawdę narażając je na dalsze opluwanie) powinno wreszcie COŚ dla nich zrobić. Chociaż tyle.

 PS Poprawiłam notkę, bo faktycznie poniosło mnie. O żadnej odpowiedzialności karnej nie może być mowy.

 

Ufka
O mnie Ufka

Ufka we własnej osobie :) Skąd czytacie A tyle czyta teraz :) / " /> Złota myśl RRK PSL nie musi - PSL CHCE! Nie opuszcza się zwycięzcy - co najwyżej można się z nim targować i więcej uzyskać. A co ma PiS do zaoferowania PSL? Swoją nędzną koalicję z SLD? Odpowiedz sobie sama - czy lepiej dzielić łupy na trzy, czy na dwa?

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (97)

Inne tematy w dziale Polityka