Od kilku dni czuję to w kościach. Od momentu, kiedy usłyszałam, że rosyjscy śledczy przyjeżdżają do Polski. Chcą przesłuchać między innymi osoby odpowiedzialne za szkolenia, za przygotowanie lotu Prezydenta.
O co zakład, że śledztwo będzie przeprowadzone szybko a wnioski przekazane opinii publicznej jeszcze przed raportem polskim? I oczywiście przed wyborami?
Premier sądził, ze jest graczem klasy światowej. Teraz widać, że nawet nie jest od podawania piłki.
Jest po prostu kibicem, który stoi blisko boiska i za chwilę zawodnicy go stratują.
Nie chcę wracać do sprawy "przed Smoleńskiem" - mnóstwo tekstów się ukazało, nie byłam na molo w Sopocie, nie byłam w Pradze. Nie mam pojęcia kto i co uzgadniał.
Wiem jedno - nie należało grać z Rosjanami przeciwko własnemu Prezydentowi. Jeżeli to nie jest zdradą to co jest?
Reszta to tylko konsekwencje tamtej decyzji.
Kilka dni temu podjęto decyzję o wyłączeniu sprawy przygotowania lotu do osobnego śledztwa - prawie po roku (!)wojskowi zorientowali się, że nie mają uprawnień w stosunku do cywili. "Cywilny" Serement tego nie wiedział od pierwszych dni?
No to nam Rosjanie posprzątają. Gruntownie. Przy okazji przemeblują mieszkanie. A my możemy się tylko temu przyglądać.
Dziekujęmy ci Premierze!
Ufka we własnej osobie :)
Skąd czytacie
A tyle czyta teraz :)
/
" />
Złota myśl RRK
PSL nie musi - PSL CHCE! Nie opuszcza się zwycięzcy - co najwyżej można się z nim targować i więcej uzyskać. A co ma PiS do zaoferowania PSL? Swoją nędzną koalicję z SLD? Odpowiedz sobie sama - czy lepiej dzielić łupy na trzy, czy na dwa?
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka