Zapraszałam na blogu na debatę pod tym tytułem. Parę osób jak wiem skorzystało z zaproszenia.
Ja najpierw poszłam na Mszę Św. za Janusza Kochanowskiego w kościele Wizytek - 18 kwiecień to dzień Jego urodzin.
Uczciwie powiem - nie znam Księdza, który wygłosił kazanie ( dwóch księży odprawiało), ale było bardzo osobiste- Ksiądz znał śp Rzecznika. Do Mszy służył syn Rzecznika, obecna była też pani Ewa Kochanowska i córka Marta.
Z kościoła pojechałam do Trybunału Konstytucyjnego i tu okazało się, że faktycznie należało się wcześniej zapowiedzieć, inaczej byłabym bez szans. Przed bramą stał strażnik z listą, potem jeszcze sprawdzanie torebek jak w porcie lotniczym, bramka i już można wejść na salę gdzie zapadają najważniejsze dla Polski rozstrzygnięcia.
Na sali mnóstwo znakomitości - przede mną marszałek Romaszewski z żoną, Olo Zioło z muszką, prof Kieżun. Poseł Sellin tym razem za mną, nie koło mnie:)) Pognałam do pani Ewy Tomaszewskiej aby podziękować jej za spokój sumienia - jak już wspominałam głosowałam na nią w wyborach do europarlamentu a więc nie głosowałam na Misia Kamińskiego.Bardzo ją rozbawiłam.
Debatę prowadził prof. Antoni Dudek. Teoretycznie miała dotyczyć publikacji "Quo vadis Polonia" przygotowanej jeszcze przez Janusza Kochanowskiego - z Jego wstępem i zakończeniem -zakończeniem, które jest wstępem do innej publikacji Ius et lex " De republica emendanda" ( O naprawie Rzeczpospolitej).Ale ponieważ publikacja została opracowana w marcu 2010 biorący udział w debacie nie mogli nie odnosić się do ostatniego roku i do Katastrofy. A właściwie do tego co ta Katastrofa oświetliła jak reflektorem.
Trudno w kilku zdaniach streścić wspaniałe wystąpienia. Jak ktoś będzie chciał - niezawodna Margotte z Blogpressu oraz Bernard nagrali, sfotografowali. Jutro będzie na tym portalu, wrzucę linka.
A w skrócie? Pierwsza głos zabrała dr Fedyszak- Radziejowska.Omówiła kilka sondaży CBOS na temat Katastrofy - z maja 2010, września i lutego 2011. Ważne są oczywiście nie tylko odpowiedzi ale stawiane przez sondażownię pytania. Bo wyniki są dosyć pokrętne - z jednej strony 83% osób zgadza się z teza postawioną przez CBOS, że za dużo mówi się o Smoleńsku, z drugiej 55% uważa, że bardzo ważne jest jej wyjaśnienie.
Pani F-R oskarża media o "granie emocjami".
Czesław Bielecki odpowiadał na pytanie "Państwo minimum czy państwo silne?".Użył doskonałego porównania - powiedział, że gdyby każdą ustawę trzeba było poprzedzić trzyzdaniową preambułą ( po co? co chcemy osiągnąć?) to większość z tych ustaw w ogóle by nie powstała. Podpisuję się pod tym czterema kończynami - w tzw Czarny Czwartek dobiło mnie debatowanie przez Sejm (!) o problemie deptania trawników.
Potem głos zabrał dr Marek Cichocki.Powiedział, że znaleźliśmy się w stanie mentalnej wojny domowej. Twierdzi, że pokolenie, które świadomie przeżyło Lekcję Katastrofy będzie miało to w sobie do końca życia - świadomość, że państwo tak naprawdę nie istnieje. Najpierw była zgroza i lęk, teraz nastąpiło otępienie. Nie jesteśmy w stanie prowadzić polityki zagranicznej, możemy tylko próbować określić się wewnętrznie. Odpowiedzieć sobie na pytanie - kim jesteśmy, czego chcemy bronić. Utraciliśmy wg niego zdolność do definiowania całości ( rozbicie dzielnicowe). Już w tym momencie zastanawiałam się co lepsze - zastrzelenie się czy powieszenie - chyba nie tylko ja miałam takie wrażenie bo prof Dudek apelował do debatujących o odrobinę optymizmu.
Prof. Krasnodębski mówił o stanie polskich elit. Wspomniał o Januszu Kochanowskim, który nie cierpiał tandety i to tandetne państwo Go zabiło. Powiedział,że Platforma musi pozbyć się swojego kierownictwa i oczyścić się do spodu. Pokłada nadzieję w ruchu obywatelskim, któremu jednak należy nadać jakieś instytucjonalne ramy.
Redaktor Ziemkiewicz mówił o Polsce jako kraju postkolonialnym. Elity postkolonialne oddziela od społeczeństwa mur wzajemnej niechęci.Kieruje nią naprzemiennie pogarda i strach.Pogarda - kiedy sondaże są sprzyjające, strach, kiedy coś idzie nie po myśli elit. Modernizację kraju postkolonialnego prowadzi sie przez kserokopiarkę - tzn usiłuje się wprowadzić jakieś obce wzorce.
W debacie głos zabrał także prof Kieżun - mówił o gospodarce, o ucieczce wykształconych za granicę.Na 100 dużych przedsiębiorstw tylko 17 jest polskich, reszta transferuje zyski za granicę. Media w 80% są w rękach obcych.
Na zakończenie głos zabrała córka Rzecznika - Marta Kochanowska.
A tu link do informacji PAP - tam też omówienie, będzie uzupełnieniem notki
www.salon24.pl/news/124357,dokad-zmierzamy-debata-nad-ksiazka-janusza-kochanowskiego
Ufka we własnej osobie :)
Skąd czytacie
A tyle czyta teraz :)
/
" />
Złota myśl RRK
PSL nie musi - PSL CHCE! Nie opuszcza się zwycięzcy - co najwyżej można się z nim targować i więcej uzyskać. A co ma PiS do zaoferowania PSL? Swoją nędzną koalicję z SLD? Odpowiedz sobie sama - czy lepiej dzielić łupy na trzy, czy na dwa?
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości