My po prostu żyjemy w antymaterii.Wreszcie to do mnie dotarło kiedy zobaczyłam tych antyfaszystów w kominiarkach, uzbrojonych w petardy, pały a nawet w pistolety.
Żyjemy w antypaństwie w którym policja troszczy się nie o ofiary ale o przestępców. Tak jak sądy, prokuratury i rzecznik praw obywatelskich.Mamy antymedia, które non stop zajmują się opozycją a nie partią rządzącą. I przyznają sobie za to Wiktory.Premier naszego kraju dba o interesy innych państw nasze mając w głębokim poważaniu. Rzecznik naszego antyrządu przeprasza złodziei smoleńskich ale nie reaguje, kiedy Rosja opluwa Ofiary Smoleńska.Co tam Rosja! Nasz antyrząd i nasze antymedia ścigają się kto celniej i dalej splunie. Kiedy jestem poza krajem pokazują mi się na ekranie komórki telefony miejscowych konsulatów. I wiem - gdyby coś mnie się stało konsulat będzie ostatnim miejscem do jakiego się zwrócę. Na miejscowych mogę liczyć, na antyswoich nie.
W naszym antypaństwie antyurzędnicy wysyłają do mnie jedynie wezwania, pouczenia,nakazy. Ze znanym mi terminem - najwyżej dwutygodniowym. Kiedy ja chcę coś od nich wyniośle milczą. Bo gdyby mi odpowiedzieli to mogłabym się jeszcze nie daj Bóg odwołać od ich decyzji!
Można by więcej przykładów, ale po co?
Nasz antyrząd nie zauważa prostej zależności, którą widzą od miesięcy zwykli obywatele.W zetknięciu ze zwykłą materią, która istnieje wokół nas antypaństwo ulegnie po prostu anihilacji.
Ufka we własnej osobie :)
Skąd czytacie
A tyle czyta teraz :)
/
" />
Złota myśl RRK
PSL nie musi - PSL CHCE! Nie opuszcza się zwycięzcy - co najwyżej można się z nim targować i więcej uzyskać. A co ma PiS do zaoferowania PSL? Swoją nędzną koalicję z SLD? Odpowiedz sobie sama - czy lepiej dzielić łupy na trzy, czy na dwa?
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości