Na podniesienie ciśnienia

Ja na szczęście mam niskie, bo by mnie pewnie szlag trafił. Już wiemy, że z pedofilii da się nieźle żyć, ale czy naprawdę bezkarnie? Pan Śpiewak, który zajumał marne 400 tysięcy z fundacji Kidprotect na taksówki, sushi,garnitury, buty i płyty chce łaskawie dobrowolnie poddać się karze. Jak twierdzi jego adwokat - pan Dubois:"Bezsprzecznie część pieniędzy wydał niezgodnie z ich przeznaczeniem. On chce naprawić szkodę. Może to odpracować i oddać, nie od razu. On się zagubił. Ale po jego fundacji pozostanie ślad"

Tak, pozostanie ślad. Będziemy się przyglądać podejrzliwie nie tylko "chłopcom z pocztówkami" ale wszystkim znanym fundacjom. Bo przecież Kidprotect dostawał pieniądze od rządu, firmy przekazywały jej kary zasądzone przez sąd, w radzie fundacji była słynna niania Zawadzka. Gdyby płacil pracownikom pewnie do dzisiaj nic byśmy nie wiedzieli więc faktycznie nieco się zagubił. Miejsce dla tych zagubionych jest w więzieniu i mam nadzieję, że sąd tam pana Śpiewaka skieruje po KRÓTKIM procesie. Bo kara powinna między innymi uczynić zadość sprawiedliwości oraz kształtować zachowanie społeczeństwa - aby jednostki nie dopuszczały się danych czynów.

"Odpracowywanie"  także będzie łatwiejsze w więzieniu - bo odpadną wydatki na kosztowne sushi i na przejazdy. Dach nad głową także darmowy.

Marzę o tym, aby znane osoby były karane z całą surowością - bo to są osoby w pełni świadome zła, ktore czynią - ale na to nie ma co liczyć. Jednak zgoda na dobrowolne poddanie się karze byłaby w tym wypadku kpiną ze sprawiedliwości.