No niestety nie da się oderwać od kampanii.Ja pamiętam jeszcze początek kwietnia - wielu komentatorow, dziennikarzy pisało - nudna kampania. Andrzej Duda jeździł po powiatach, PBK siedzial w Pałacu i odznaczał albo uświetniał, Grodzka i Marszałkini nie zebrały 100 tys podpisów, ludzie się zastanawiali kto to Tanajno. A potem wszystko przyspieszyło cholera wie dlaczego. Wiem, Kukizowi zaczęło rosnąć ale dlaczego? Młodzież wcześniej miała wszystko w odwłoku, ruszała się albo raz na demonstrację w sprawie Acta albo po prostu ruszała za granicę. Afery byly przed wyborami, taśmy także i nic. Zwolennicy PISu w internecie zawsze byli aktywni i wrzucali memy. A w mediach proporcje 16h:1h dla Komorowskiego. Świąt, odznaczeń, uświetnień nie liczę. I nagle wszystko się odmieniło - motyl nad Wisłą machnął skrzydełkiem i na portalach zaczęto puszczać niemoderowane komentarze. Sondy także nieporównywalne z sondażami. Powolny zjazd PBK zaczął denerwować nie tylko sztab ale i Kandydata. Zaczął popelniać błąd za błędem - konkurentom nie szkodziło nic. Nawet marna debata.
Przewidywałam, że Platforma z najrozmaitszych powodów zechce puścić na żywioł pierwszą turę ale sądziłam, że nie ma genu samobójczego i w drugiej turze wesprze ze wszystkich sił PBK. Ale jednak nie. Robi co może aby rzucać mu kłody pod nogi. Zamiast przyjąć spokojnie wniosek o referendum w Senacie to Szczurek wybiega przed szereg i krzyczy: dam już teraz nadzieję podatnikom! Nie potrzebujecie do tego żadnego referendum! Część mediów nie zmienia gwałtownie kursu ale nagle przypomniała sobie że polityk PISu to chyba też człowiek. No to politycy PO zgłupieli - bo są nieprzyzwyczajeni do takich standardow. Dziennikarz TVN potrafi przerwać byłemu europosłowi Zalewskiemu bo zaczyna przemawiać Duda! No, cuda ludziska, cuda! Wierni do końca dziennikarze czy komentatorzy wyciągają zdarte płyty i straszą PISem ale nagle to już na nikogo nie działa.No bo w końcu wizja emerytury w wysokości 801 zł po siedmiu latach dłuższej pracy dla kobiety bardziej przemawia do wyobraźni niż Krwawy Jaro. Ludzie ostrzegają - nie cieszcie się przedwcześnie! Ale jedno już się stało - ludzie zobaczyli, że król jest nagi, że bez wsparcia medialnego Szejneld czy Nałęcz tylko kompromituje PO i PBK. A PIS? Przetrwał wszystko - osiem lat w opozycji, wyjścia pjonków i ziobrzystów. Zawrót głowy od sukcesów mu nie grozi - chwila oddechu przyda się wszystkim - także wyborcom. A będzie co Bóg da ale chyba nie da się już rządzić tak jak teraz, Przyszedł czas wystawiania rachunków - i aby sprawa byla jasna - uczciwych
Ufka we własnej osobie :)
Skąd czytacie
A tyle czyta teraz :)
/
" />
Złota myśl RRK
PSL nie musi - PSL CHCE! Nie opuszcza się zwycięzcy - co najwyżej można się z nim targować i więcej uzyskać. A co ma PiS do zaoferowania PSL? Swoją nędzną koalicję z SLD? Odpowiedz sobie sama - czy lepiej dzielić łupy na trzy, czy na dwa?
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka