I kupuję zapas suszonej żurawiny - nie lubię popcornu. A politykom PiSu rekomenduję nie wcinać się między wódkę a zakąskę. Nawet IRBiS, który słynie z dziwnych sondaży nie odważył się odjąć wyborców PiSowi (a rzekomo straszna zawierucha z taśmami), tylko skubie wszystkich, a przede wszystkim Platformę, no bo przecież trzeba jakoś te 16% uzasadnić.
Z dużą przyjemnością obejrzałam też Kropkę nad I oraz Monisię rzucającą się do gardła Biedroniowi w obronie (tak!) lekcji religii w szkole. A przecież będzie tego więcej. Nie da się ciągle suszyć zębów na kolejnych spotkaniach, trzeba będzie odpowiadać na pytania: jeśli nie węgiel to co? Górnicy na bruk bez żadnych odszkodowań? Bo podobno na tym zamknięciu kopalni mamy jeszcze zarobić. Co z lekarzami? NIKT nie lubi jak mu się zabiera PRAWA, bo klauzula sumienia jest podstawowym prawem lekarza.
No, ale to wszystko jeszcze przed nami. Najpierw wybory majowe do Brukseli. Platforma wzięła na pokład za dużo i już bez Biedronia powoli grzęźnie na mieliźnie. Sami BYLI! Nawet pan Marcinkiewicz skromnie gaworzy, że jak będzie trzeba, to łaskawie przyjmie ciężar kandydowania. Izabel liczy, że z diety europosła spłaci alimenty. No nie ma lepszej zachęty dla wyborców,prawda? W komplecie czeka pan Cimoszewicz (ten, co się dawno pożegnał z polityką, ale żyć bez niej nie może) oraz Drogi Bronisław. Już były pierwsze przymiarki do Warszawy, ale podobno zwyciężyła pani Kopacz. A przecież takich pojedynków będzie więcej! Już bez partii Biedronia była mowa o 15 mandatach do PE (w poprzednich wyborach 19)a teraz?
A przecież wszyscy europosłowie liczą na powtórne wybory. Tak się starali, tak donosili na Polskę! A tu jakiś nowy, nieśmigany ma odebrać mandat? Albo były premier? No pani Goździkowa,tak się nie godzi!
Dlatego jak w tytule, trzymam kciuki za Wiosnę. A politykom PiSu rekomenduję siedzenie cicho i chichranie się dyskretne w domu. W końcu jakaś niezła komedia się szykuje
