Z regularnych badań sondażowych wynika, że Polacy nie są zbyt entuzjastycznie nastawieni (delikatnie mówiąc) do szczepienia przeciwko koronawirusowi. W badaniu z końca listopada przeprowadzonym przez Social Changes na zlecenie portalu wPolityce, ankietowanym zadano pytanie Czy Pani/Pan zaszczepi się na koronawirusa, jeśli będzie dostępna szczepionka, i Pani/Pan będzie mieć taką możliwość? Tylko 13% ankietowanych odpowiedziało "Zdecydowanie tak". Odpowiedź "Raczej tak" dało 19 %. W sumie 32% Polaków jest skłonnych zaszczepić się. Aż jedna czwarta (25%) ankietowanych odpowiada "Zdecydowanie nie", a kolejne 19% "Raczej nie". Niezdecydowanych jest 24% (rys.1).
Rys. 1. Źródło: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/529368-szokujacy-sondaz-w-sprawie-szczepionek-bardzo-duzy-sprzeciw (cytat)
Wyniki przedstawione przez wPolityce, określane przez autora jako szokujące, dla mnie nie są zaskoczeniem. Są raczej zgodne z moim mikroświatem. Intrygująca jest inna rzecz. Otóż w wynikach badań przedstawiono również (prawa część rysunku 1.) jakie jest nastawienie do ewentualnego szczepienia wyborców Zjednoczonej Prawicy (ZP) i Koalicji Obywatelskiej (KO) . Okazuje się, że wyborcy KO bardzie skłaniają się do zaszczepienia niż wyborcy ZP. To chyba pierwszy taki przypadek, gdy działania rządu mają większe poparcie w śród wyborców opozycji niż wśród wyborców rządzącej koalicji. To się porobiło.
Ja uważam, że powinni zaszczepić się wszyscy ludzie, nie tylko w Polsce. Prawie wszyscy, bo ja już wtedy nie będę musiał.
(1) Badanie zostało zrealizowane metodą CAWI (Computer Assisted Web Interview) na panelu internetowym. Badanie zostało przeprowadzone na ogólnopolskiej, reprezentatywnej (pod względem: płci, wieku, wielkości miejsca zamieszkania) próbie Polaków N=1079 osób w dniach od 27 do 30 listopada 2020 roku.
