Vetka155 Vetka155
239
BLOG

Bo biznes rodzin zastępczych musi się kręcić.

Vetka155 Vetka155 Rozmaitości Obserwuj notkę 16

Musi jakoś prosperować biznes rodzin zastępczych. Bardzo to pożyteczna profesja -  płatne rodzicielstwo zastępcze...

Ostatnie, bulwersujące wydarzenia związane z zabieranie dzieci rodzicom przemocą - to moment, kiedy trzeba odkryć długo skrywane,liczne podejrzenia -ku rozwadze policji i prokuratorów: Tamę milczenia ktoś musi przerwać, aby zaczęto dokładnie patrzeć na ręce ludzi związanych z zabieraniem noworodków matkom od piersi ,ponieważ jest to zbrodnia popełniona przede wszystkim na dziecku, któremu raz na zawsze odbiera się zbawienny dla rozwoju organizmu - pokarm matczynych piersi, a więc - na ręce opiekunów społecznych, kuratorów oraz...  pracowników ośrodków adopcyjnych.

Od kilku dni huczy prasa, że "biednym odbierają dzieci, a pijakom, którzy byli wiecznie pijani,nie karmili swoich dzieci. tak że omal nie umarły - nie odbierają"(Fakt z dn. 7. 08. 2009.)." Bo rodzina pijaków prawie na śmierć zagłodziła dwójkę swoich dzieci i tymi ludźmi nie zainteresował się żaden  sąd, ani kurator. Ale dwa dni wcześniej, na wniosek kuratora Sąd zabrał  biednej, ale uczciwej rodzinie , znanej z abstynencji alkoholowej -  noworodka"...

Zabrany rodzicom ,( natychmiast po urodzeniu) noworodek - Różyczka, został umieszczony w płatnej rodzinie zastępczej." Zabrano siłą matce dziecko, natychmiast po porodzie, polecając bandażowanie piersi, aby straciła pokarm."

Zadbana, dobrze odżywiona, czysta i dobrze ucząca się trójka rodzeństwa małej Różyczki przeżywa wielką traumę psychiczną, ponieważ oczekiwana niecierpliwie siostrzyczka nie wróciła z mamą ze szpitala  do domu.

Ksiądz miejscowej parafii wyraża się o rodzinie zabranego dziecka - pozytywnie. Dyrektorka szkoły jego rodzeństwa i sąsiedzi - również wydali rodzinie Różyczki opinię, że jest uboga, ale spokojna i pozbawiona nałogów. Rzecznik praw dziecka, p. Marek Michalak, zajął się już tą sprawą, ale...,jeśli nawet teraz oddadzą dziecko rodzicom - nie zwróci to matce pokarmu w piersiach!.

Wypowiada się ten rzecznik, że" podawał do powszechnej wiadomości, że sytuacja materialna rodziców nie może być powodem zabrania dziecka rodzicom, którzy je kochają i które kocha rodziców. Mówi, że decyzja taka może być podjęta jedynie w wypadku zagrożenia życia, lub zdrowia dziecka."

Nie jest to z pewnością jedyny incydent z wyrwaniem dziecka ze spokojnej, niepijackiej i równocześnie bezbronnej  rodziny,która nie umie się bronić... Wykorzystano nieszczęsny przypadek z wczesnej młodości matki dziecka, która utraciła założoną przez siebie ,pierwszą rodzinę,rozstając się z pierwszym mężem i wspólnym z nim potomstwem.Ale pokochała drugiego człowieka, z którym żyje w ubóstwie, ale ma już z nim troje udanych dzieci w wieku szkolnym oraz nowo narodzoną Różyczkę, którą brutalnie oderwano od jej piersi po urodzeniu, ponieważ tak zaplanowała pani kurator przed urodzeniem dziecka, nie uprzedzając o tym jego matki .Bo podobno zastała kiedyś nie posprzątane mieszkanie i nie umyte naczynia, bo nie ma tam bieżącej, ciepłej wody.

Jakie wnioski nasuwają się i co się słyszy w związku z tym nieludzkim procederem, bo jeśli to nie jest pojedynczy przypadek - to jest to b. delikatna nazwa takiego działania.

Wnioski nasuwają się takie,że ludzie, którym nie umożliwia się posiadania dzieci ,np. metodą "in vitro" - starają się posiąść NIEMOWLE, najlepiej - NOWORODKA za wszelką cenę, ale nie obciążonego np. pochodzeniem z pijackiej rodziny... No, bo dziecko pijaka gorzej się rozwija, gorzej się uczy i  z bywają z nim kłopoty wychowawcze... Z powodu bezdzietności cierpią ludzie różnych profesji, nie wyłączając tych o najwyższym statusie, a nawet sędziowie, prokuratorzy,policjanci i inni... Stop! Dlatego należy uwrażliwić wszystkich rodziców

Rodzina zastępcza też jest "nie w ciemię bita"i dla wyrównania budżetu (bo przecież z wychowywania dzieci się utrzymuje), DOBIERA sobie dziecko nie najgorszego gatunku, bo są podobno różne układy w tej dobrze zorganizowanej " rodzinnej" sieci biznesowej.

Słyszy się, że dziecku, po odebraniu rodzicom, zdejmuje się z rączki opaskę z jego danymi osobowymi.A MAŁE DZIECI SA DO SIEBIE PODOBNE! Bo w tym biznesie dużo zależy od upływu czasu i zamiana dzieci jest bardzo możliwa i prawdopodobna. Tylko płeć musiała( do tej pory) się zgadzać.Teraz trzeba już niesłychanej odwagi, wręcz bezczelności z uwagi na postęp nauki , czyli badanie genetyczne, które stuprocentowo potwierdzić może przynależność dziecka do swoich rodziców, lub tę przynależność - wykluczyć.

Sami rodzice mogą nie wiedzieć, jakie i czyje dziecko otrzymują z powrotem - nawet po upływie niedługiego czasu - jeśli tego badania genetycznego nie wykonają, które to badanie jest bardzo kosztowne.

Czyż nie można decyzją Sądu dać pieniądze ubogiej rodzinie dziecka, zamiast przez wiele lat, czasem do pełnoletności dawać państwowe pieniądze rodzinie zastępczej?Znamy przypadki ,że dziecko uszczęśliwione na siłę rodziną zastępczą - zmieniało  ją kilkakrotnie, za karę, lub dlatego,że jest trudne, lub nie podoba się zastępczym "rodzicom".

Możliwość  manipulacji tymi ,przecież - ludźmi ,którzy rosnąc, zmieniają się nie do poznania, czyż nie jest możliwa?Jest nawet możliwe, że rodzice zdrowi i nie pijący dostaną z powrotem dziecko upośledzone tej samej płci i koloru, bo przez "pomyłkę" ich dziecko znalazło się już ... za granicą, lub" u ludzi ze statusem"i...  szukaj wiatru w polu.

Wobec tego co się dzieje - należy to wszystko wyraźnie wypowiedzieć w celach przyszłościowo - profilaktycznych. Chodzi bowiem o dzieci swoich rodziców - z ich krwi i kości, przez nich poczęte i urodzone ze swojej matki.

Reasumując: Najwyższy już czas podnieść rangę rodzicielstwa przez nadanie rodzicom większych praw do własnych dzieci. Kościół katolicki bardzo jasno stawia sprawę tego niezbywalnego prawa i to jest właściwe, abstrahując oczywiście od sytuacji, kiedy matka i ojciec zrzekają się władzy rodzicielskiej i rodzicielstwa, lub zagrażają życiu,lub  zdrowiu dziecka.

Teraz, kiedy się zdarzy, że mała Różyczka dostanie pozwolenie powrotu do domu rodzicielskiego, jej rodzice powinni zażądać jej i ich badania genetycznego  - na ich rodzicielstwo - na koszt państwa oraz odszkodowania, co najmniej za utratę pokarmu przez matkę przez ukres jednego roku, a właściwie i za krzywdy moralne całej rodziny.

Szpitale psychiatryczne pełne są ludzi, którzy podejrzewają, że zamieniono im dzieci.Dlatego nadszedł czas, by skończyć z tą gehenną, ze względu na możliwość przeprowadzenia w/w prostego badania. Natomiast małe dzieci oddawane do szpitala z powodu choroby, powinny być znaczone hermetycznie zamykaną opaską z danymi osobowymi - na rączce.W imię dobra ogólnego , spodziewam się poparcia dla sprawy skrzywdzonej Różyczki i jej rodziny, a w szczególności - również -matki oraz dla w/w przedstawionego  problemu.

Vetka155
O mnie Vetka155

Lubię pisać odważnie - w obronie najsłabszych oraz o bolączkach społecznych i politycznych.Nie lubię obłudy i wulgaryzmów. Często zdarza mi się inny gatunek literacki, z poezją włącznie.Na pewno jestem uczciwa i na pewno kocham ludzi bez względu na ich pochodzenie,lub status,a nawet staram się zrozumieć inność ich poglądów.Nie jestem jednak bezkrytyczna...Uważam, że nawet "walka z wiatrakami" w dobrej sprawie, może przynieść , wbrew pozorom - rezultaty.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (16)

Inne tematy w dziale Rozmaitości