Rewolucja PiS-u – rządzący już nie potrzebują górników, kolejarzy i wsparcia związków zawodowych
Program „500+” może wpłynąć nie tylko na demografię ale przede wszystkim na filary i strukturę poparcia dla partii politycznych. Skierowanie rządowych funduszy do grup społecznych, a nie zawodowych, jak dotychczas, może być bardzo pozytywnym bodźcem do prowadzenia racjonalnej polityki gospodarczej w Polsce. Konieczność wygospodarowania środków na „500+” będzie skłaniać do szukania oszczędności, optymalizacji kosztów i zysków we wszystkich pozostałych branżach gospodarki. Dziś jeszcze nie widzimy możliwych zysków z lepszego zarządzania kolejami, górnictwem czy chemią, rafineriami i energetyką jednak jutro, skromnie licząc, 10 miliardów złotych rocznie może okazać się ważniejsze niż strajk kolejnej grupy zawodowej. Nawet jeśli nie nastapi to w tej kadencji (zabranie OFE wystarczy na wszystko), to w kolejnej rządzący staną przed pytaniem – lepiej rządzić czy zabrać „500+” i mam nadzieję, że wybiorą lepsze zarządzanie i zostawią „500+”.