Towarzysz Leszek Miller jak zwykle probowal blysnac w TOK FM medialnie nośnym pomysłem:
"Jeśli Kościół chce ewangelizować, niech robi to za pomocą metod, które nie mają nic wspólnego z presją na ustawodawstwo - powiedział były premier Leszek Miller, podkreślając, że SLD jest za ścisłym rozdziałem działań Kościoła i państwa.
Konstytucja musi być ważniejsza niż ewangelia. Religii nie powinno się uprawiać w instytucjach państwowych. Oddajmy cesarzowi, co cesarskie, a Bogu, co boskie - tak Leszek Miller udowadniał, że SLD chce strzec rozdziału działań Kościoła od państwa."
Problem w tym, ze dzis tow. Miller domaga sie zlamania Konstytucji RP, ktora podobno jest mu tak droga, bo wlasnie domaga sie odgraniczenia praw obywatelskich tylko i wylacznie jednej grupie spolecznej i jednej tylko organizacji ! Bowiem prawa obywatelskie w panstwie demokratycznym z zalozenia przewiduja wlasnie jak najszerszy wplyw obywateli na samo Panstwo, na jego prawa, a w szczegolnosci na organa wladzy ustawodawczej i wykonawczej, ktore podobno "reprezentuja obywateli". Inaczej mielibysmy doczynienia jedynie z dyktatura oswieconych elit, partii i kolesiow!
Dlatego informuje wszystkich Panstwa, a w szczegolnosci dzialajacych na forum wojujacych ateistow, wszelkiej masci cyngli od Palikota i innych niezrzeszonychn antyklerykalow, ze domaganie sie ograniczenia wplywu Kosciola na polityke, na Panstwo i na prawo jest publicznym wzywaniem do lamania podstwowych wolnosci konstytucyjnych oraz praw czlowieka zarowno w rozumieniu Kosntytucji RP jak i w rozumieniu Trybunalu Europejskiego w Strasbourgu!
Za cos takiego w panstwie prawa (czyli raczej nie w III RP) powinien byc zlozony pozew do prokuratury, a dla rzadzacych do Trybunalu Stanu!
Pani Millle, Panie Palikot, Panie Kalisz, Panie Napieralski i Panie Tusk, Kosciol jako instytucja i wierni jako obywatele MAJA NIE TYLKO PRAWO ALE I MORALNY OBOWIAZEK WPLYWAC NA KSZTALT PANSTWA I PRAWA i NIKT NIE MOZE TEGO IM TEGO OBYWATELSKIEGO PRAWA ODEBRAC!
Natomiast co do zdania ze "Konstytucja jest wazniejsza od Ewangelii"...
To zalezy dla kogo!
Konstytucja to ludzkie prawo, ktore zreszta moze sie zmienic po byle glosowaniu i mozna w nim zapisac wszystko co sie chce i do tego bez zadnej odpowiedzialnosci. Co gorsza, zmiany w Konstytucji nie podlegaja nawet osadowi Trybunalu Konstytucyjnego, bo ten ocenia prawo w swietle istniejacej juz Konstytucji.
Przy odpowiedniej wiekszosci parlamentarnej w Konstytucji mozna bardzo latwo zadekretowc dowolne, nawet zbrodnicze prawo, tak jak to bylo np. w ZSRR w III Rzeszy i w wielu innych panstw totalitarnych, jak Chiny, KRLD, Kuba, etc etc..
Ewangelia natomiast (nawet abstrahujac od kwestii wiary w boskosc jej rzeczywistego Autora) jest konstansem i zadnych zmian w niej przeglosowac sie nie da!
Z tego powodu udowadnianie wyzszosci Konstytucji nad Ewangelia jest albo moralnym naduzyciem albo bezprzykladna glupota!
Sprawiedliwość jest jednakowo krytycznym spojrzeniem zarówno na przyjaciół, jak na wrogów, chociaż z góry wiadomo, że pierwsi będą niewdzięczni, a drudzy wściekli.
Informuję, że komentarze chamskie i ataki "ad personam" będą usuwane, a ich autorzy banowani bez ostrzezenia!
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka