hierofant hierofant
229
BLOG

Koalicja czy Komitet

hierofant hierofant Polityka Obserwuj notkę 12

Kilka prostych danych dotyczących wyborów może zakończyć się bardzo niedobrym orzeczeniem dla posłów koalicji PiS.

Szczegóły wyglądają tak.

Dnia 7 sierpnia 2015 r. Państwowa Komisja Wyborcza przyjęła zawiadomienie dokonane przez Komitet Polityczny Prawa i Sprawiedliwości, pełniący funkcję organu upoważnionego do reprezentowania Partii na zewnątrz, o utworzeniu Komitetu Wyborczego – Komitet Wyborczy Prawo i Sprawiedliwość i zamiarze samodzielnego zgłaszania list kandydatów na posłów i kandydatów na senatorów w wyborach do Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej i do Senatu Rzeczypospolitej Polskiej zarządzonych na dzień 25 października 2015 r.

źródło - http://www.kw.pis.org.pl/

Jeremy Flamewater zwrócił na salonie uwagę  ( http://zbigniewkuzmiuk.salon24.pl/687528,prezes-kaczynski-czas-eksploatacji-polski-sie-konczy ) na jeden mały hak

http://m.niezalezna.pl/74144-sad-najwyzszy-dostal-podpowiedz-jak-pozbawic-pis-wladzy

Przyjrzyjmy się więc czy to zagrożenie ze strony Sądu Najwyższego jest realne

Kodeks wyborczy.

"Od dnia przyjęcia przez właściwy organ wyborczy zawiadomienia, o którym mowa odpowiednio w art. 86 § 2 albo art. 87 § 5, do dnia wyborów partia polityczna, która samodzielnie utworzyła komitet wyborczy lub wchodzi w skład koalicji wyborczej, nie może prowadzić i finansować agitacji wyborczej na rzecz upowszechniania celów programowych partii politycznej."

A to materiały wyborcze - http://wybierzpis.org.pl/materialy-programowe

Materiały wyborcze partii są zgodne z istotą komitetu wyborczego.

Pytanie tylko co na listach komitetu robią członkowie innej partii ?

Niestety powstał aneks w którym się Panowie dogadali się o współpracy w wyborach.

http://kulisy24.com/polityka/tajny-aneks-prawicy

Co prowadzi do wniosku że mieliśmy do czynienia z koalicją partii które nie mogła się już zarejestrować. Dlatego też umówili się na temat podziału list i czy brali pod uwagę ryzyko skargi do Sądu Najwyższego?.

Ktoś chyba nie zwrócił uwagi na to ryzyko związane z unieważnieniem głosów oddanych na posłów koalicji i okrojeniem tym samym liczby posłów, przewartościowaniem składu sejmu i utratą potrzebnych głosów.

Bilans jest prosty - od liczby posłów PIS trzeba odjąć wszystkich z koalicji tak aby byli tylko członkowie partii. Tylko oni mogli występować jako prawidłowo zgłoszeni przez Komitet.

To bardzo dużo posłów których mandaty pójść mogą do ponownego podziału ale już z uwzględnieniem wyników parlamentarnych bez koalicjanta.

I to analogicznie do sędziów TK uznanych za sędziów. Jeśli zapadnie niekorzystne orzecznie Sądu Najwyższego niektórzy posłówie byli posłami "teoretycznie".

Ryzyko za duże i ktoś to pewnie kalkulował - bo jeśli ktoś chciał to zrobić jak trzeba powinien najpierw umówić się "wcześniej" i zgłosić koalicję partii.

A tak wynik wyborczy postał z sumy wyników trzech partii z których dwie oddzielnie oddzielnie mogły sobie nie poradzić pomimo silnych i rozpoznawalnych liderów. 

Co można zrobić - niech sędziowie policzą głosy oddane na członków poszczególnych partii - jesli partie oddzielnie nie osiągnęły wymaganego minimum to marny los rządu, koalicji i Prezesa. 

 

Ja bym obronił się właśnie arytmetyką - do wykonania w kilka dni na podstawie list z całego kraju.

hierofant
O mnie hierofant

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (12)

Inne tematy w dziale Polityka